No właśnie. Gdyby nie to, że inicjatywa z kilku kilometrów śmierdzi szwindlem, a informacje, jakie przekazuje ta firma polskiemu społeczeństwu i notabene świeżo upieczonym współpracownikom, są enigmatyczne, dziwne, a ich rzetelność zakrawa co najmniej o biznesowo-administracyjny scenariusz rodem z filmu science-fiction. Niczym, jak u Spielberga.
Logo pochodzi z materiałów promocyjnych firmy EGF, przesłanych do nas przez Czytelnika
Chodzi o wywodzącą się z Wielkiej Brytanii firmę EUROPEAN GLOBAL FINANCE LTD. Polacy, którzy już zdążyli rozpocząć z nią współpracę reklamują się wysyłając do networkerów spamy w taki oto sposób: „Witam, przesyłam propozycję wzięcia udziału w unijnym projekcie. Pomysł jest następujący: kupujemy produkty ekologiczne do własnego użytku (np. sprzęt AGD, żywność, materiał budowlany itp. Jest Lista 65.000 artykułów, które w kodach kreskowych mają info wg. którego ze zwykłych zakupów mamy refundacje).
1. Założono spółkę EGF. Zawieramy Umowę z EUROPEAN GLOBAL FINANCE LTD zarejestrowana w Wielkiej Brytanii.
2.Dostajemy od „EUROPEAN GLOBAL FINANCE LTD kartę przedpłatową. Karta płatnicza zasilona w momencie zakupu pewną kwotą pieniędzy. Służy do wypłat gotówki i płatności do wysokości wpłaconej kwoty zasilenia. REALIZACJA: PŁACIMY ZA ZAKUPY NASZĄ KARTĄ . Za „Produkty-Eko” dostajemy 20% zwrotu na nasze konto w Millenium. System jest połączony z MLM i każdy dostanie dodatkowo prowizje z zakupów w swojej strukturze. Nie ma żadnych wymogów i poziomów zakupów dla otrzymania prowizji.”
Najbardziej zainteresowało nas w tym przedsięwzięciu to, że jest to projekt unijny. Więc są dwie możliwości: albo to świetny pomysł decydentów UE, którzy postanowili społeczeństwom dać piękny prezent, albo pojawiła się kolejna firma, która bazując na naiwności ludzkiej znów nadwyręży dobre imię biznesu MLM, na które niektórzy ciężko pracują od wielu lat.
Niestety, jak na razie nigdzie nie mogliśmy znaleźć rzetelnych informacji o tym, jakoby Unia Europejska zwracała jakiekolwiek pieniądze za nasze ekologiczne zakupy, o których trąbi firma EUROPEAN GLOBAL FINANCE LTD. A jeden z naszych stałych Czytelników okazał się na tyle dociekliwy, że niczym porucznik Borewicz postanowił sprawę zbadać. Oto co do nas napisał:
„Panie Macieju, w nawiązaniu do wczorajszej rozmowy telefonicznej na temat European Global Finance Company Ltd przesyłam materiały oraz opis wykładu, który miał miejsce w Warszawie dnia 06.07.2010 roku od godziny 18:34. Zacznijmy więc od początku… Razem ze wspólnikiem codziennie przeglądamy materiały na www.networkmagazyn.pl oraz www.biznesfan.pl, ponieważ wiedza zawarta w tych artykułach i wypowiedziach jest dla nas bezcenna. Wykonałem do Pana telefon w sprawie, która początkowo bardzo mnie zaciekawiła (dlaczego dowie się Pan w dalszej części) oraz stwarzała możliwości, które dla każdego oznaczałyby oszczędności, a dla nas i innych osób działających w marketingu sieciowym – znaczny dochód. Wszystko zaczęło się od spotkania około 2 tygodnie przed konferencją w Warszawie, gdzie odbyliśmy wstępne szkolenie (podstawowe informacje) oraz zakupiliśmy „starter” za 100 zł. Następnie konferencja, która odbyła się w Warszawie dnia 06.07.2010 roku, w której wzięło udział około 50 osób w średnim wieku wynoszącym ok. 40 lat. Projekt docelowo ma być finansowany przez budżet UNII EUROPEJSKIEJ, milionowe dofinansowanie na wszystkie produkty ekologiczne.
Na pierwszy rzut oka – wspaniały biznes i możliwości zarobkowania (ponieważ system „działa” w MLM) 20% refundacji kosztów zakupu eko produktów sam w sobie budził wielkie nadzieje. Nie od dziś ludzie wiedzą o dofinansowaniach z projektów unijnych a jeśli dojdzie do tego możliwość dodatkowego zarobku – dlaczego nie? Nie będę wymieniał nazwisk kto prowadził, kto jest odpowiedzialny za projekt (ponieważ druga osoba nawet nie odbiera telefonu), jak będzie potrzeba – wskażę osoby. Prezentacja od samego początku przebiegała prawidłowo, osoba, która prowadziła szkolenie również stwarzała pozory kompetencji, fachowości… Dowiedzieliśmy się między innymi co to jest: GMO, ARMIR , jakie znaki ekologiczne obowiązują w różnych krajach, dlaczego UNIA dofinansowuje produkty eko , jakie produkty będą refundowane i dlaczego (od papieru po samochody). Poznaliśmy również aplikację na telefon komórkowy, która rzekomo sprawdza czy dany produkt jest eko (ale to mniej istotne). Firma European Global Finance Company Ltd powstała 21 maja 2010 roku z tego co mi wiadomo w Londynie. Właściciel, udziałowiec, kapitał – nieznany. System miał (ma) działać na zasadzie karty płatniczej PRE PAID czyli zakładamy taką kartę (obsługiwać ma podobno ją bank Millenium) przelewamy na nią pieniądze, robimy zakupy i raz w miesiącu wraca do nas 20% kosztów poniesionych na zakup EKO PRODUKTÓW – proste, prawda? (20% ma obowiązywać od kosztów netto , VAT nie podlega refundacji). I to wszystko za jedyną, jednorazową opłatą 100 zł po uruchomieniu biura 122 zł brutto (aczkolwiek są jeszcze inne opcje) o czym można przeczytać w książeczce, którą podeślę, jako załącznik. Tak, jak wspomniałem, konferencja przebiegała prawidłowo do czasu, w którym pewna osoba, nie zaczęła po prostu chamsko oblegać prowadzącego, co w sumie może i wyszło konferencji na dobre. Osoba prowadząca powiedziała, że ona tylko przyjęła prośbę pewnej osoby do przeprowadzenia takiego szkolenia i sama nikogo nie zapraszała. Jednakże na jakiekolwiek pytanie odnośnie projektu nie potrafiła odpowiedzieć i odsyłała do pewnej dyrektywy (w języku angielskim) oraz do stron o dotacjach unijnych gdzie NIE MA WZMIANKI O TYM SYSTEMIE. Miała powstać strona internetowa, zostały zebrane adresy e-mail (by powiadomić o aktualizacjach), ale do dnia dzisiejszego nie ma nic, jedynie zapewnienia, że potrzeba czasu, że pracują nad tym informatycy ponieważ system jest ogromny i tyle. Może i wszystko byłoby w porządku, ale faktem jest, że dostajemy kolejne informacje (różne portale) emaile o takim właśnie systemie (jako propozycje współpracy) więc ludzie w to uwierzyli i promują coś, co może okazać się kolejną klapą! Tutaj pojawia się problem, ponieważ jak mamy LEGALNIE rozpowszechniać możliwość zarobku w systemie MLM skoro pojawiają się takie i inne firmy , które po prostu oczerniają nas wszystkich… 43 miliardy euro – tyle ma lub miało wynosić dofinansowanie. 65 000 – tyle produktów ma lub miało zostać objęte refundowaniem. Wszystko fajnie, gdyby było prawdziwe. Wykonałem dziesiątki telefonów do różnych instytucji zajmujących się i promujących dotacje unijne, gdzie mogłem coś znaleźć tam się kontaktowałem – niestety, efekt wszędzie ten sam, czyli żadnych informacji. Proszę o sprawdzenie „firmy” oraz jeśli okaże się prawdziwą bujdą umieszczenie i nagłośnienie w taki sposób jak sytuacja wymaga.”
My również próbowaliśmy zasięgnąć informacji o tym unijnym projekcie w wielu miejscach. Wszędzie ta sama reakcja: zdziwienie, uśmiech, pukanie palcem w czoło. Zwracamy się więc do wszystkich Czytelników o kontakt z naszą redakcją w przypadku posiadania jakichkolwiek informacji. Z góry dziękujemy.