Polowanie w biznesie MLM czyli myśliwy vs jelenie

przez Dr Alina Vogelgesang

Branża multi level marketingu ciągle nie cieszy się zbyt dobrą opinią w społeczeństwie. Pomimo wielu działań zarówno mojej osoby na rynku, a także innych wspaniałych liderów MLM w kierunku budowania pozytywnego wizerunku w oczach klientów. Zatem skąd ten ciągły opór wobec sektora?

źródło: Pixabayźródło: Pixabay

Nasuwa mi się takie powiedzenie: „Ryba psuje się od głowy”. Dzisiaj jestem skłonna powiedzieć, że to sami MLM-owicze są sobie winni takiego wizerunku branży na rynku. Wiem, że co niektórzy Czytelnicy w chwili obecnej dostają drgawek czytając ten tekst, śmiem nawet stwierdzić, że  pada odpowiedź „ONI” są winni a nie „JA”. Tak, magiczni „ONI”…

Pokochałam system multi level marketing za wolność, czystość działania i świetną alternatywę do tradycyjnej ścieżki dystrybucji towarów na rynku.  MLM pozwala na kreatywność, rozwój osobisty, na bycie sobą. Jednak nie widać tego na rynku poprzez Wasze działania drodzy networkerzy.

Czy zastanawiałeś się jak widzi Ciebie społeczeństwo? Kim jesteś dla nich? Biznesmenem MLM czy „łowcą głów”? Sprzedawcą czy liderem? Nagminnie obserwuję i doświadczam „polowania na moją głowę” zarówno w realu jak i w życiu wirtualnym. Czuję się jak na polowaniu. Ty myśliwy – ja jeleń. Podam kilka przykładów…

Poznając kogoś z branży MLM już przy powitaniu dostaję informację od niego o świetnym biznesie, który mi pokaże. Nawet nie dostaję możliwości ustosunkowania się do propozycji (jakkolwiek by ona nie brzmiała). Od początku słyszę historię cudownych uzdrowień ciała i portfela. Dlaczego to czynisz? Czy chcesz, abym w ten sposób weszła do Twojego teamu? Czy uważasz, że w taki sposób osiągniesz sukces i wysokie apanaże?

Takie zachowanie przypomina mi scenę z pewnego filmu, jak lekko niepełnosprawny umysłowo chłopak podchodzi do pięknej dziewczyny i zadaje jej wprost pytanie: „Cześć, czy prześpisz się ze mną?” Domyślacie się reakcji tej dziewczyny…

Wysyłając mi zaproszenie na portalu FB zaraz rekrutujesz moją osobę dołączając gotową regułkę. Jak mantrę przygotowaną przez Twoich nad-sponsorów jako skuteczne narzędzia rekrutacyjne. Nie interesuje Cię moja osoba – interesuje Cię tylko moje wejście do Twojej struktury MLM! Czy uważasz, że w ten sposób Twój klient rozpocznie z Tobą współpracę?

Na portalu FB czy Instagramie obserwuję ciągłe rekrutacje osób, które choć delikatnie, odrobinę wypowiedzą się na temat systemu MLM. Komentarze są tego typu: „Firma XY 35 lat na rynku polecam zapraszam na priv”. „XYZ, zapraszam na priv po więcej szczegółów”. „Polska firma, z dobrym produktem, z dobrym planem marketingowym, wypłacalna, wspaniali ludzie, jak chcesz więcej pisz na priv. „Ostatni moment, żeby zgarnąć 70 zł za zakupy, otrzymać perfumy i zniżkę za kolejne zakupy w X”. „Służę pomocą na priv po rejestracji (tutaj link)”. Lub jeszcze prymitywniej „sam link rekrutacyjny”. 

A gdzie miejsce na konstruktywną dyskusję? Czy zależy Ci na zbudowaniu relacji z osobą, z którą w tym stylu piszesz? Czy uważasz, że Twój klient jest naprawdę tak ograniczony, że nie poznając Ciebie rozpocznie i zainwestuje pieniądze do „zrobienia biznesu”?

Podobno biznes MLM to biznes relacji, ale po takich zachowaniach naprawdę zastanawiam się czy nim jest. Dla mnie to „polowanie na zwierzynę”. Społeczeństwo to widzi! Twoi klienci widzą i obserwują Twoje działania! Nie jesteś anonimowy. To, że „nie lajkują” nie oznacza, że nie wiedzą i nie obserwują działań MLM-owców. Klienci wołają już mocno o zmiany!

Biznes MLM ulega ewolucji. Za sobą mamy skuteczność technik z epoki MLM1.0. Działania oparte na koncepcie „wejdź do biznesu , bo jesteś pierwszy” czyli myślenie MLM2.0 również odchodzą do lamusa. Tym bardziej, iż poziom migracji wśród liderów MLM jest tak duży, że aż łamie autentyczność podjętych przez nich działań. Dzisiaj wchodzi na rynek  epoka MLM3.0 – i nie chodzi tutaj o cyfryzację czy stosowanie narzędzi IT. To całkowicie odmienne podejście do klienta MLM3.0 oraz  budowania struktur MLM3.0.

Badania pokazują ,że klienci ciągle potrzebują opieki ze strony MLM-owca, opieki nastawionej na indywidualizm klienta MLM3.0. W epoce MLM3.0 szczególne znaczenie ma solidność i stabilność. W nowej erze MLM3.0 zanim rozpoczniesz rekrutację ludzi do swojego teamu MLM, musisz stworzyć odpowiednie warunki, które umożliwią im odnoszenie sukcesów. Nowy klient MLM3.0 docenia: zespół, produkt, technologię i plan marketingowy oraz miejsce i czas dostosowane do jego preferencji. O tych wszystkich zmianach na rynku, zmianach niesamowicie intensywnych i odmiennych do tych, które znamy, będę mówiła na autorskim szkoleniu praktycznym „Rewolucja w MLM3.0”. Gdzie będę w najbliższych miesiącach możesz sprawdzić pod tym linkiem:

https://www.alinavogelgesang.com/rewolucja-w-mlm-3-0

Tych zmian nie można już lekceważyć. Wiem, że konieczne jest dostosowanie się do nich całego rynku, w przeciwnym razie przepiękna idea systemu multi level marketing zniknie za sprawą samych MLM-owców. A tego przecież nie chcemy…

Alina Vogelgesang jest doktorem nauk ekonomicznych, absolwentką Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach, byłym rektorem Gliwickiej Wyższej Szkoły Przedsiębiorczości. Członek Business Centre Club oraz Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego, trener i doradca biznesu, autorka książek o branży sprzedaży bezpośredniej, m.in. pierwszej w Polsce monografii naukowej „MLM w gospodarce rynkowej”. Przedsiębiorca, założyciel i wykładowca Master Business MLM. Prowadzi bloga pod adresem: www.alinavogelgesang.com. Kontakt w sprawie szkoleń: [email protected]

Mogą Cię również zainteresować