LIDER NA TRUDNE CZASY czyli zwycięskie cechy menadżera MLM w dobie pandemii. Dylematy MLM – odcinek 6

przez Maciej Maciejewski

Artykuł ten kieruję do liderów MLM. W szczególności do osób, z którymi bezpośrednio pracuję, ale i wszystkich tych, którzy działają w szeroko pojętym biznesie sieciowym. Każda z firm MLM jest bowiem tak silna, jak silna jest cała branża, o czym bardzo często zapominamy. Słabości i błędy naszych konkurentów przekładają się bowiem na wizerunek całego otoczenia marketingu sieciowego.

źródło: Pixabay

Zwycięskie cechy przywódcze stają się szczególnie przydatne w trudnych czasach, a z takimi mamy obecnie do czynienia. Zanim je jednak omówię, zastanówmy się dlaczego są one tak ważne. Co takiego dzieje się w czasach kryzysu bardziej, niż w okresach prosperity? Moim zdaniem jest to wzrost poziomu lęku, a w szczególności lęku o przyszłość. Ta teza podpowiada nam, jaki powinien być w dzisiejszych czasach lider biznesu MLM i w jaki sposób powinien kierować swoim zespołem.

LĘK O PRZYSZOŚĆ

Każdy normalny człowiek odczuwa mniejszy lub większy lęk. Jest to całkowicie naturalna cecha, która chroni nas przed niebezpieczeństwem, pozwala unikać pułapek i powstrzymuje przed podejmowaniem pochopnych decyzji. U osób nieodczuwających lęku lub mających jego bardzo obniżony próg, zwykle diagnozuje się cechy psycho lub socjopatyczne. Lęku zatem nie należy się wstydzić, jest to rzecz jak najbardziej ludzka, która sprawia, że jesteśmy tym, kim jesteśmy.

W czasach pandemii wiele osób odczuwa lęk większy niż w innych okolicznościach. Jest to lęk przed chorobą, śmiercią, rozłąką. Lęk o siebie i o najbliższych. A także jeden z najsilniejszych lęków, jakim jest lęk przed utratą stabilności finansowej, źródła dochodu, pracy, czy nadzwyczajnych wydatków. W rankingach najbardziej stresujących sytuacji, lęk przed utratą pracy zwykle zajmuje jedno z czołowych miejsc.

NASZA BRANŻA

Nasza branża czyli sektor sprzedaży bezpośredniej i marketingu sieciowego jest jedną z najbardziej społecznie niedocenianych, a jednocześnie jedną z branż najważniejszych. Stanowi ona obszar ogromnych szans i możliwości. Mało jest, albo i nie ma wcale innych takich dziedzin gospodarki, gdzie przy równie niewielkim nakładzie kapitału można własną, systematyczną pracą dojść do tak spektakularnych sukcesów.

Jednocześnie, nawet przy niewielkim, albo umiarkowanym zaangażowaniu, MLM może stanowić źródło dodatkowego dochodu dla bardzo wielu osób, które w innych okolicznościach cierpiałyby niedostatek lub co najwyżej ledwo wiązałyby koniec z końcem, pomimo wykonywania bardzo ważnych społecznie zawodów.

Nasz biznes rośnie więc w czasach kryzysu, gdy wiele osób poszukuje pracy. Samo to stwierdzenie jednak nie wystarcza do tego, aby pokonać lęk i z nadzieją spojrzeć w przyszłość.

PRZYWÓDZTWO

Co zatem stanowi źródło siły tego systemu? Co pozwala na pokonanie lęku i wzbudzenie w sercu odwagi? Odpowiedź jest bardzo prosta: inni ludzie. Ludzie o cechach przywódczych czyli liderzy, którzy powodują, że się uspokajamy i ze spokojem za nimi podążamy.

W czasach kryzysu potrzebni są oni zatem bardziej, niż kiedykolwiek. I do nich kieruję ten tekst, ponieważ teraz nastał ich czas. Czas LIDERÓW. Tych, którzy dają innym nadzieję i mobilizują ich do pracy. Zastanówmy się zatem przez chwilę, jakie cechy posiada LIDER na czasy kryzysu. Lider, który daje oparcie swojej strukturze.

OPANOWANIE i SPOKÓJ

Lider na trudne czasy przede wszystkim nie może wpadać w panikę. Niestety, nie może sobie na to pozwolić, żeby okazywać na zewnątrz wątpliwość w to, czy razem ze swoim ZESPOŁEM bezpiecznie ominie wszelkie niebezpieczeństwa i przeszkody.

Łatwo powiedzieć! Każdy jest tylko człowiekiem i przeżywa swoje własne lęki. Jednak prawdziwy przywódca nie okazuje wątpliwości. Nie podważa sensu własnych działań i nie podważa działań firmy.

Nie sieje również zamętu poprzez rozpowszechnianie sensacyjnych, nie do końca sprawdzonych, budzących grozę wiadomości. Nie rozpowszechnia teorii spiskowych, które są narzędziem zdobywania popularności przez różnego rodzaju, wątpliwych guru.

Rozsądek podpowiada, żeby nie słuchać, nie oglądać i nie wierzyć w różne, nazwijmy to wprost – „mocno naciągane” sensacje. Wiem, że bez specjalistycznego wykształcenia bardzo trudno odróżnić „naukowe bzdury” od wiedzy wynikającej z autentycznych badań. Dlatego przyjmijmy kryterium: im bardziej sensacyjna, budząca emocje i wywracająca całą dotychczasową wiedzę jest informacja, tym bardziej jest nieprawdziwa. W czasach kryzysu pojawia się wielu wichrzycieli, którzy tworzą i rozpowszechniają budzące grozę teorie spiskowe dla własnej korzyści. Nie dajmy im pola, bo będą siali zamęt w naszym zespole.

Nie chcę tutaj przesądzać w sposób ostateczny o prawdziwości tych wszystkich teorii, aczkolwiek osobiście traktuję je zawsze za tanie, z gruntu fałszywe, próby przyciągnięcia uwagi. Wiem, że brzmią bardzo często niesłychanie spójnie. Świat opisany w bajkach również jest spójny. Chcę tylko wskazać, że:

Prawdziwy LIDER nie zajmuje się dodatkowym podburzaniem nastrojów w swoim zespole. Prawdziwy menadżer nastroje uspokaja.

STRATEGIA I PEWNOŚĆ SIEBIE

Lider na trudne czasy zajmuje się przede wszystkim analizą sytuacji i obmyślaniem strategii. Nie musi ona być doskonała. Nie musi ona być genialna. Nie musi ona być nawet realizowalna w stu procentach. Ważne, żeby wynikała ze spokojnego namysłu nad tym, co się dzieje i była „jakaś”. Prawdziwy Przywódca przedstawia swojemu Zespołowi Plan Działania.

W czasach kryzysu Twój Zespół potrzebuje Cię, żebyś wskazał mu drogę. Bardziej niż kiedykolwiek. Łatwo jest iść wytyczonym szlakiem przez las w piękny, słoneczny dzień. Taki spacer to marzenie. Zupełnie inaczej przedstawia się sytuacja, gdy ścieżka przestaje być wyraźna, pogoda się psuje. I traci się orientację. Lider musi w takiej sytuacji opanować się, zacząć trzeźwo myśleć i znaleźć wszelkimi sposobami właściwy kierunek, aby uniknąć zabłądzenia.

I sprawdza się tutaj stara zasada myślenia strategicznego: lepsza jest strategia „jakaś”, ale konsekwentnie realizowana, niż kręcenie się w kółko i nieustanne zmienianie koncepcji. Przynajmniej w naszych, polskich warunkach, idąc prosto przez las, prędzej czy później wyjdzie się z każdego gąszczu i dojdzie się do jakiejś drogi, przy której uzyskamy pomoc. Najgorsze jest kręcenie się w kółko lub zmienianie bez przerwy taktyki przejścia przez trudną sytuację. Słynne są opowieści o osobach, które po wielu godzinach marszu, zataczając koło, dochodziły do tego samego miejsca, bardziej zmęczone i wyczerpane. Lider nie dopuszcza do takiej sytuacji.

Można jeszcze zadać pytanie: co to jest STRATEGIA? Strategia w tym przypadku polega na wyznaczeniu konkretnego CELU i opracowaniu metody (taktyki) dojścia do niego. Celem na przykład może być przetrwanie obecnej sytuacji, ale może też być ekspansja działalności. Odpowiednio do obranego celu można dobrać różne środki, metody, czyli określić jakie inicjatywy chce się podjąć i w ramach tych inicjatyw wyznaczyć kamienie milowe, które będą nam pokazywały czy posuwamy się do przodu lub nie.

Zarządzanie strategiczne to już jest jednak temat na zupełnie inny artykuł. Ważne, żeby Lider miał po prostu jakiś Plan Działania, wynikający z analizy sytuacji i ten Plan Działania swojemu Zespołowi przedstawił. Może to być oczywiście – i najlepiej, jeśli tak jest – Plan Działania firmy, z którą współpracuje. Ale o tym już chyba nie muszę pisać…

W każdym razie Lider przedstawiając Plan Działania swojemu Zespołowi, okazuje pewność siebie. Pokazuje, że wie, co robi. Pokazuje siłę, za którą inni mogą podążać.

SYSTEMATYCZNE DZIAŁANIE I MOBILIZACJA

Lider w trudnych czasach działa w sposób systematyczny bardziej niż kiedykolwiek. Nie poddaje się lenistwu, o które tak łatwo wtedy, gdy wszyscy do znudzenia powtarzają hasło „zostań w domu”. Zostań, ale fizycznie. Natomiast swoimi myślami i działaniem trzeba wyjść poza własny ogródek bardziej, niż kiedykolwiek.

Nie muszę tutaj nikomu uświadamiać przecież, że mamy inne sposoby komunikacji, niż spotkania osobiste. Telefon czy internet staje się w dzisiejszych czasach czymś dużo bardziej istotnym, niż samochód. O ile bardziej też powiększa się grono osób, którym możemy zaproponować współpracę?

Menadżer w naszej branży stoi w tym momencie przed szczególnym wyzwaniem. Ma bowiem do czynienia z Zespołem, który jest zdezorientowany, nierzadko rozleniwiony, a dodatkowo nie wie co robić. Mobilizacja Zespołu w takich warunkach jest szczególną umiejętnością. Umiejętnością, czyli czymś, co wynika z wiedzy i doświadczenia, ale i charyzmą.

Charyzmą, czyli czymś, co ma charakter bardziej intuicyjny. Mniej określony. Jest czymś, co się „czuje”. I tego właśnie życzę wszystkim Liderom, zarówno w swoim Zespole, jak i w całej branży MLM życzę charyzmy, intuicji i tego „czegoś”, co powoduje, że się zwycięża. Tego „czegoś”, za czym inni podążają. Z takimi osobami chcę osobiście pracować i takie osoby chciałbym mieć, ale i mam w swoim Zespole, za co im bardzo w tym miejscu dziękuję. I to jest właśnie piękne oraz wzniosłe, że czasy są trudne, a charaktery ludzkie ujawniają się właśnie teraz takimi, jakimi są naprawdę. Bo w trudnych czasach dopiero okazuje się kto jest kim i jakim jest Liderem dla swojego Zespołu.

Autor tekstu, dr Maciej Waszczyk, jest prezesem zarządu polskiej, MLM-owej firmy Perfect Coll i dyrektorem operacyjnym w Roboclean Poland. Pierwszy odcinek jego serii „Dylematy MLM” można znaleźć w tym miejscu: „Sprzedawanie czy budowanie sieci?” Drugi odcinek znajduje się tutaj: „Biznes czy manipulacja?”, trzeci tutaj: „Systematyczność czy entuzjazm?”, a czwarty tutaj: „Co lepsze? Plan różnicowy czy klasyczny?” Piątą cześć przeczytacie pod tym linkiem: Online czy offline? Zapraszamy do lektury i dyskusji.

Mogą Cię również zainteresować