Sven Martini – twórca i prezes RICI skazany na więzienie

przez Katarzyna Wagner
2694 odsłony

To niesamowite. Znów nasi redaktorzy mieli rację. A kiedy trzy lata temu ostrzegali społeczeństwo przed firmą International Administration Service AG, która weszła do Polski z projektem RICI to fanatycy zakochani w łatwym pomnażaniu pieniędzy wieszali na nich psy. I nie tylko…

źródło: Fotoliaźródło: Fotolia

Projekt pana Svena Martini sprowadził do naszego pięknego kraju Waldemar Manhart (wcześniej nazywał się Lewandowski potem Roth a teraz Manhart) prezes firmy RICI TRAVEL Polska Sp. z o.o. Wszystko działało jako Klub RICI. O działalności tego przedsięwzięcia informowaliśmy najpierw szybko na portalach społecznościowych, potem w ramach edukacji opublikowaliśmy większy materiał zatytułowany „Historia Klubu RICI. Prosto z Niemiec”.

Nowy Network Magazyn już jutro w sprzedażyNowy Network Magazyn już jutro w sprzedaży

W międzyczasie Sven Martini i jego polska prawa ręka Waldemar Manhart przeszli do kontrataku i w nadziei na zafrapowanie naszej redakcji czasowo i finansowo zainicjowali redaktorowi naczelnemu „Network Magazynu” Maciejowi Maciejewskiemu szereg spraw sądowych:

  • RICI TRAVEL Polska przeciwko Maciejowi Maciejewskiemu (Sygn. Akt IC 660/13)
  • Sven Martini przeciwko Maciejowi Maciejewskiemu (Sygn. akt IX K 889/13)
  • International Administration Service AG przeciwko Maciejowi Maciejewskiemu (Sygn. akt IC 661/13)
  • RICI TRAVEL Polska przeciwko Maciejowi Maciejewskiemu (Sygn. Akt I C 863/14)
  • Waldemar Manhart przeciwko Maciejowi Maciejewskiemu (Sygn. akt II W 1657/15) – dodano do listy spraw dnia 1 stycznia 2017 roku, przyp. red. 

I jak to mówią Rosjanie, przyszedł czas smuty – wzajemnego boksowania się i różnych, wymyślnych form walki. Co ciekawe, wszystkie te sprawy sądowe z ramienia projektu RICI i ich prezesów prowadził jeden adwokat – mecenas Minkus. Ten sam, którego wcześniej wynajmowali Daniel Kubach ze swoją narzeczoną i znany marketer internetowy Jacek Dudzic. Ciekawe, prawda? Przypadek? Niezależni przedsiębiorcy z Wrocławia, Lędzin, Częstochowy, niemieckiego Neckarsulm i wyspy Seszele nagle, niezależnie od siebie dochodzą do wniosku, że trzeba pozwać „Network Magazyn” a najlepszym adwokatem w Polsce, który się tutaj sprawdzi, będzie mecenas Minkus. Kraj, w którym mamy ok. 40 000 adwokatów nagle ma jednego właściwego. Dziwny zbieg okoliczności…

Na szczęście przez cały czas trwania wszystkich tych procesów staraliśmy się trzymać rękę na pulsie. Byliśmy w stałym kontakcie z niemieckim wymiarem sprawiedliwości. O wszystkim na bieżąco informował nas Guiskard Eisenberg, który jest sędzią przewodniczącym sądu krajowego/kierownikiem biura prasowego sądu krajowego/rzecznikiem prasowym ds. przestępstw gospodarczych sądu w niemieckim mieście Bielefeld. Pierwsza ciekawa informacja przyszła do nas pocztą elektroniczną:

„18/06/2013 został złożony akt oskarżenia wobec Svena Martini i od tego momentu odpowiedzialnym za wydawanie informacji prasowej jest rzecznik sądu. Za jego zgodą, podzielę się z panem następującymi informacjami: Sven Martini został oskarżony o oszustwo gospodarcze w 36.000 przypadkach na łączną kwotę szkody 2,6 mln €. (…) Sven Martini został aresztowany w dniu 21/05/2013 i zwolniony z aresztu po zniesieniu nakazu aresztowania w dniu 10/10/2013. Sąd rejonowy w Bielefeld nie podjął jeszcze decyzji w sprawie przyjęcia aktu oskarżenia i rozpoczęcia procesu”.

Druga ważna informacja od sędziego Guiskarda Eisenberga napłynęła do nas 24 lipca 2015 roku: „Po zakończonym urlopie powróciłem do pracy i mogę panu przekazać, że postępowanie karne przeciwko państwu Martini (Sygnatury 9 KLs – 12/13 LG Bielefeld; 6 Js 70/12 StA Bielefeld – przyp. red.) zostało zakończone wyrokiem sądu pierwszej instancji w dniu 14.07.2015 r. Oskarżeni zostali skazani za oszustwo, oskarżony na karę 5 lat pozbawienia wolności a oskarżona na karę 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Z tego 3 miesiące zaliczono już na poczet wykonania kary każdego z oskarżonych. Wyrok nie jest prawomocny. Oskarżeni złożyli apelację od ww. wyroku”. Niestety apelacja nic nie dała. Niemiecki sąd nie był w tym przypadku naiwny, czego nie można powiedzieć o naciągniętych przez „biznesmena” wielu, łatwowiernych osobach.

No i taka oto sytuacja. Sven „zszedł”. Waldemar Manhart jeszcze działa. Już w innej firmie, którą był znów wprowadził do naszego kraju z ziemi niemiecko/szwajcarskiej – „Historia „FlexKom. Prosto z Niemiec”. Jak długo jeszcze? Nie mamy pojęcia. Wszystko w rękach ludzi, którzy z nim współpracują, obserwują i notują. Cały czas czekamy na rzetelne informacje relacjonujące owoce, które płodzi ten system.  

Znów nasza redakcja miała rację. Szkoda tylko, że są ludzie, dla których… Oni kiedyś rzewnie promowali osobę Svena Martini i jego pomysły wśród polskiego społeczeństwa:

(źródło: redakcja „Ranking MLM” obecnie „AlterBusiness”)(źródło: redakcja „Ranking MLM” obecnie „AlterBusiness”)

Mogą Cię również zainteresować