źródło: www.sxc.hu
Taki eksperyment myślowy przeprowadził rosyjski ubezpieczyciel Biełgosstrach. Według firmy życie jest warte sześciokrotność życiowych zarobków. Na tyle wycenili bowiem swoje życie ludzie badani w latach 60 przez anglosaskich socjologów. Życie Amerykanina kosztuje więc 2,6 mln dol., Rosjanina 195 tys., a Tadżyka zaledwie 13,3 tys. dol.
Chicagowscy ekonomiści zauważyli, że po podniesieniu w 1987 r. dozwolonej prędkości na autostradach płynność ruchu drogowego wzrosła o 2%, a liczba wypadków o 37%. Wychodząc z założenia, że godzina pracy kosztowała wówczas w Stanach Zjednoczonych 12 dol. badacze podzielili liczbę nadwyżkowych ofiar śmiertelnych przez pieniądze zaoszczędzone dzięki szybszemu transportowi. W ten sposób ludzkie życie zostało wycenione na 1,54 mln dol. Dla porównania, w przeliczeniu na dzisiejsze pieniądze, niewolnik w XIX w. kosztował w USA 145 tys. dol. U Słowian było zdecydowanie taniej: niewolnik w XII-wiecznej Rusi Kijowskiej był wart najwyżej 20 tys. (dzisiejszych) dolarów.