źródło: www.sxc.hu
W 2008 roku złożyliśmy do miejskich i powiatowych rzeczników konsumentów ponad 300 tys. skarg, w 2009 r. było to już prawie 350 tys., a w 2010 roku ponad 386 tys.
Najczęściej decydujemy się na to, gdy psują się nam buty, odzież, współpracy odmawia sprzęt RTV i AGD. Ponadto narzekamy na usługi telekomunikacyjne oraz bankowe.
Wzrosła liczba problemów z zakupami przez internet oraz poza lokalem, czyli na różnego rodzaju pokazach i prezentacjach w trakcie wycieczek. To główne problemy z produktami, a jak wypadają usługi? Tu przodują wady telefonów komórkowych kupionych w promocji, uruchomienie dodatkowej usługi niezgodnie z umową, przerwy w dostępie do internetu, zawyżone rachunki. W przypadku usług budowlanych najczęstsze problemy to brak zawarcia umowy w formie pisemnej, odmowa przyjęcia reklamacji, używanie materiałów niskiej jakości, opóźnienia, żądanie zapłaty wyższej ceny niż umówiona.
W przypadku usług turystycznych to gorszy standard zakwaterowania i środka transportu, niekorzystna zmiana programu wycieczki, niska jakość wyżywienia, skrócenie imprezy. W ciągu trzech lat wzrosła liczba skarg dotycząca usług finansowych. Dotyczyły one m.in. trudności w zrozumieniu umów kredytów hipotecznych, działalności firm windykacyjnych, którym sprzedano dług kredytobiorcy, uzyskania potwierdzenia rozliczenia spłaty kredytu, błędnego naliczenia opłat, problemów z wydostaniem się z tzw. spirali długów.