Od miłości do biznesu jeden krok

przez Karolina Bartnik-Kura
637 odsłony

Czy życiowa pasja, hobby – może stać się pomysłem na własny biznes? Czy to, co dotąd było sposobem na przyjemne spędzanie czasu może stanowić dochód? Czy z miłości do sportu, dzieci, pięknych rzeczy… może zrodzić się pomysł na sklep internetowy? Zapytaliśmy naszych klientów, jak rodziły się ich koncepcje.

źródło: flickr.comźródło: flickr.com

– Od wielu lat uprawiam triathlon, który z czasem przerodził się w prawdziwą pasję. Do 2010 roku traktowałem ten sport wyłącznie jako hobby, możliwość zdrowego spędzania wolnego czasu, spełnienia marzeń ukończenia dystansu Ironman – mówi Jacek Melich, właściciel sklepu dla sportowców Tri-magic.pl. – Podczas jednej z podróży służbowych, przejeżdżając przez miasto Świdnica, zwróciłem uwagę na sklep rowerowy, ktoś rozpakowywał nowy rower szosowy z wyższej półki. W tym momencie padło pytanie: a jak wygląda to z triathlonem? Potem było już bardzo szybko: analiza rynku, kontakty z producentami, koncepcja sprzedaży, wybór platformy i oto jesteśmy dodaje. Praca z pasją i dla pasji nie jest standardową drogą. Wielokrotnie ludzie skupiają się na poszukiwaniach niepowtarzalnej koncepcji na biznes, chcą sprzedawać coś, czego jeszcze nie ma w sieci – tymczasem znalezienie niszy rynkowej nie zawsze gwarantuje sukces. Czasem warto posłuchać siebie.

– Prowadzenie działalności gospodarczej, kiedy pomysły i ich realizacja zależą ode mnie i mają przełożenie na zadowolenie z pracy, daje satysfakcję, która bezpośrednio ma wpływ na moje szczęście, wiarę w siebie, niesamowicie mnie dowartościowuje i daje poczucie dokonania właściwego wyboru mówi Joanna Musialska, właścicielka sklepu internetowego z ręcznie wykonaną galanterią filcową Pinpin.pl. To, co znasz i kochasz, robisz dobrze, bo zwykle wkładasz w to swoje serce, starasz się by efekt był jak najlepszy. – Jeśli kochasz to co robisz, a nie wypełniasz kolejne punkty z listy zadań to praca staje się czymś miłym, a to z kolei przekłada się na kontakt z klientem uważa Katarzyna Chmura z Drewnianymis.pl. Satysfakcja z prowadzonej działalności jest tym większa, im intensywnej przybywa sklepowi klientów, rośnie np. liczba jego fanów na Facebooku, wzrastają obroty.

Wymiar emocjonalny vs. ekonomiczny

Zaangażowanie w biznes procentuje, jest też odczuwalne przez klientów, którzy to widzą, doceniają znajomość tematu i profesjonale podejście. Jak podkreśla Jacek Melich: – Osobiste emocje związane z branżą, w której działasz, pozwalają na konstruktywną rozmowę z klientem. Bez wątpienia daje to satysfakcję i napędza do dalszego działania. Niesie również ze sobą masę pozytywnych emocji, sprawia przyjemność właścicielowi – co jest zauważalne na zewnątrz.

Biznes, który rodzi się z pasji ma te same wymagania, jak każdy inny. Oczekuje poświęcenia, dobrych pomysłów, strategii na rozwój, wypromowania. Pasjonatom jest o tyle łatwiej, że startują już z pewną wiedzą, znajomością branży, specyfiki środowiska, są bardziej świadomi szans i zagrożeń. Biznes pozwala też na ewoluowanie pasji, choć czasem również może się okazać, że na realizację pasji w dotychczasowej formie nie ma już czasu. Nadanie pasji wymiaru ekonomicznego jest czymś nowym i wymaga tego, by podejście dotąd przez nas stosowane miało też swoje przełożenie na innych, a dokładnie – na zdobywanie i utrzymanie klientów, a tym samym na zyski. Ukierunkowanie na klienta, prowadzenie sklepu z jednoczesnym realizowaniem pewnej misji przyciąga ludzi. Klienci wracają a także rekomendują adres innym.

– Moje produkty powstają z serca, mam jeszcze wiele niezrealizowanych pomysłów i nadzieję na powodzenie mojego biznesu, bo wszystkie kobiety, niezależnie od wieku, zasługują na poczucie szczęścia i zadowolenia. Sama czuję satysfakcję, gdy moje prace przyczyniają się do tego. Pin Pin funkcjonuje niedługo, więc jeszcze wiele pracy przede mną mówi Joanna.

Biznes, który wyrósł z pasji, odzwierciedla zazwyczaj również wartości i zasady, którymi kieruje się sam właściciel. Dzięki temu klient, który odwiedza taką witrynę ma wrażenie spójności, łatwiej mu też odnaleźć się wśród sklepowych „półek”. Subiektywne widzenie branży i oparcie na nim strategii rozwoju może stać się wyróżnikiem dla danego sklepu internetowego. To element składający się na budowanie marki własnej. Jest to szczególnie widoczne w przypadku sklepów oferujących wyposażenie wnętrz, design. – Koncepcja naszego sklepu narodziła się z pasji i z chęci zebrania w jednym miejscu dobrych projektów polskich designerów, bez dostosowywania się do rynku. Nie pokazujemy wszystkiego, a jedynie – naszym zdaniem – projekty z najwyższej półki. Ważna jest też jakość i myślenie ekonomiczne – podkreśla Jadwiga Przewirska, właścicielka Ihatedesign.pl.

Jak rodzi się zadowolenie z pracy?

Pasja to nie tylko sposób na życie po godzinach, czasem może też pozwolić realizować się zawodowo. Kasia z Drewnianego Misia dodaje: – Staram się żyć zgodnie z chińskim przysłowiem, na które trafiłam jakiś czas temu: „jak się lubi swoją pracę to nie przepracuje się ani jednego dnia w życiu”. To się tyczy zarówno własnego biznesu jak i każdej innej pracy – wyznaje. Dobrze jest posiadać pasję i generować masę pozytywnych emocji. Dobrze jest realizować się zawodowo i spełniać w codziennej pracy. I wreszcie dobrze jest, gdy owa realizacja zawodowa rodzi się z pasji.

Mogą Cię również zainteresować