Praktyki premiowe w Europie

329 odsłony

Roczna premia dla najwyższej kadry zarządzającej w europejskich firmach waha się od 23% podstawowej pensji na Węgrzech do 45% w Niemczech. W Polsce krótkoterminowe zmienne wynagrodzenie zarządów stanowi średnio 26% podstawowej pensji, czyli równowartość ponad trzech pensji miesięcznych.

źródło: www.flickr.com
źródło: www.flickr.com

W Europie Środkowo-Wschodniej różnice między wynagrodzeniem na najwyższych stanowiskach a płacą stanowisk administracyjnych są znacznie większe niż w Europie Zachodniej: mogą one sięgnąć 20 krotności! Takie wnioski wynikają z badania Managing Compensation in Europe 2011 przeprowadzonego przez międzynarodową firmę doradczą i outsourcingową Aon Hewitt.

Niezależnie od kraju, ogólna tendencja wskazuje na to, iż im wyższy poziom stanowiska, tym wyższa premia – zarówno ta planowana, jak i wypłacana. Widoczne są jednak znaczne różnice w polityce premiowej pomiędzy krajami. W Europie Środkowo-Wschodniej, przykładowo w Polsce, Czechach czy na Węgrzech, krótkoterminowa część zmienna wynagrodzenia kadry zarządzającej jest relatywnie niska i oscyluje wokół 23%-26% podstawowego wynagrodzenia. Z kolei w krajach takich jak Niemcy, Wielka Brytania, Belgia, Holandia czy Szwajcaria, w ramach premii zarządzający mogą dostać nawet równowartość ich 6 miesięcznej pensji!

– Wyższe poziomy premii zarządów w krajach zachodnich wiążą się w dużej mierze z faktem, że w tych właśnie krajach znajduje się wiele centrali międzynarodowych koncernów. Tamtejsze zarządy mają wpływ na wyniki firm poza granicami swojej lokalizacji, a większy wpływ wiąże się z wyższą potencjalną nagrodą w formie premii. Dodatkowo, kraje anglosaskie tradycyjnie już stawiają przede wszystkim na zmienną część wynagrodzenia w motywowaniu kadry zarządzającej, oferując jej nie tylko sowite premie roczne, ale i długoterminowe systemy motywacyjne w formie, np. opcji na akcje. Sprawia to, że w tych krajach udział zmiennej części płacy w całości pakietu jest relatywnie wyższy niż w naszej części Europy – komentuje Katarzyna Stasińska, senior consultant w Aon Hewitt.

Okazało się, że prezesem lepiej być na wschodzie, a sekretarką na zachodzie. Całkowite wynagrodzenie w firmach w Europie Środkowo-Wschodniej jest znacznie niższe niż w Europie Zachodniej, szczególnie na stanowiskach administracyjnych i specjalistycznych. Równocześnie, różnica w wynagrodzeniach pomiędzy pracownikami administracji a zarządami i wyższą kadrą menedżerską jest dużo większa w Europie Środkowo-Wschodniej. W Europie Zachodniej całkowite wynagrodzenie kadry zarządzającej/wyższej kadry menedżerskiej jest 5 do 10 razy wyższe niż administracji. W Europie Środkowo-Wschodniej różnice te wynoszą od 12 do nawet 20 razy.

– Taka różnica wiąże się bezpośrednio z różnicami w poziomie rozwoju gospodarczego między krajami wschodnimi a zachodnimi. W Europie Środkowo-Wschodniej, będącej regionem rozwijającym się, jest duża podaż tańszych pracowników operacyjnych o podstawowym wykształceniu i umiejętnościach. Z drugiej strony doświadczeni menedżerowie z dłuższym stażem na stanowiskach zarządczych są „dobrem rzadkim” w przeciwieństwie do Europy Zachodniej, a więc ich „cena” na rynku pracy jest relatywnie wyższa – dodaje Katarzyna Stasińska.

Metodologia badania:

Analiza została przygotowana na podstawie europejskiego raportu Aon Hewitt – Managing Compensation in Europe 2011, który analizuje tendencje w zakresie wynagrodzeń, w tym ich części zmiennej, w takich krajach, jak: Austria, Belgia, Czechy, Francja, Niemcy, Grecja, Węgry, Włochy, Holandia, Polska, Rosja, Słowacja, Hiszpania, Szwecja, Szwajcaria, Turcja, Wielka Brytania.

Mogą Cię również zainteresować