W pierwszym kwartale br. spadek liczby zagranicznych turystów przybywających do Polski wyniósł tylko 2%. Jednak ich wydatki zmalały aż o 15%. Przeciętnie jeden gość zagraniczny zostawia u nas niecałe 300 dolarów.
Zmienia się struktura przybyszów. Więcej jest krewnych i znajomych, którzy nie korzystają z hoteli. Spada liczba podróży biznesowych i turystycznych. Ograniczeniu uległa także tzw. turystyka medyczna. Prognozy nie są zbyt optymistyczne. Niedawna powódź dodatkowo wpłynęła negatywnie na turystykę. Być może rozwiązaniem problemu byłoby zwiększenie liczby krajowych gości, ale do tego potrzebne są obniżki cen w hotelach i pensjonatach, które często przewyższają stawki zagraniczne – podsumowuje „Rzeczpospolita”.