źródło: www.sxc.hu
W rzeczywistości Polacy z udokumentowanymi małymi dochodami zostali pozbawieni zdolności kredytowej, jeśli w tym samym czasie spłacają inne raty. Sprawdźmy jak wygląda sytuacja na rynku po pierwszych trzech miesiącach wdrożenia w życie postanowień rekomendacji T.
W związku ze złą sytuacją gospodarczą na świecie i pogarszającą się koniunkturą na rynku nieruchomości banki na długo przed wdrożeniem postanowień rekomendacji T zaostrzały kryteria udzielania kredytów mieszkaniowych. Inaczej jest w przypadku sektora pożyczek na dowód. Z analizy polskiego rynku szybkich pożyczek gotówkowych wynika, że jego wartość wynosi obecnie niemal 76 mld zł. Szacuje się, że w 2013 roku osiągnie on wartość 124 mld zł. Oznacza to wzrost o ponad 48 mld zł w ciągu zaledwie dwóch lat. Potencjał tego segmentu dostrzegają również banki, które starają się wypełnić lukę po zeszłorocznym spadku popytu na kredyty mieszkaniowe. Analitycy przewidują, że banki będą starały się zarobić jak najwięcej na sprzedaży produktów klientom detalicznym, dopóki sytuacja gospodarcza nie zacznie sprzyjać kredytowaniu przedsiębiorstw. Warto zaznaczyć, że banki ustalają znacznie wyższe marże na pożyczkach gotówkowych niż np. na kredytach hipotecznych. Dzięki takiej strategii poprawia się sytuacja finansowa sektora bankowego.
Wzrost zainteresowania pożyczkami gotówkowymi zarówno konsumentów, jak i instytucji finansowych sprawia, że ta branża odnotowuje dynamiczny wzrost. Łatwość uzyskania finansowania oraz błyskawiczna decyzja powodują, że również coraz więcej biur kredytowych decyduje się wprowadzić pożyczki krótkoterminowe, jako swój kluczowy produkt. Zapotrzebowanie na rynku dostrzegają takie firmy, jak np. Grupa Ferratum – europejski lider w zakresie mikropożyczek dostępnych przez telefon i internet. – Muszę przyznać, że w nowym roku każdy kolejny miesiąc jest dla naszej firmy lepszy od poprzedniego o ok. 10-15%. Wzrost na tym poziomie zanotowaliśmy w sprzedaży pożyczek nowym klientom, jak również w sprzedaży ogółem – mówi Krzysztof Przybysz z Grupy Ferratum.
Autor tekstu jest ekspertem w Ekspres Kasa.