Emocje i stres w projektach. Szkodzą czy pomagają?

Emocje i stres są nieodłącznymi elementami realizacji każdego projektu. Polaków najczęściej stresują w pracy relacje z przełożonym. Z raportu Philipsa wynika, że co trzeci ankietowany jako źródło stresu wskazuje swojego szefa, a także współpracowników – prawie 30%.

źródło: flickr.comźródło: flickr.com

Sposób, w jaki sobie z nimi radzi project manager oraz członkowie zespołu projektowego ma ogromne znaczenie dla sukcesu przedsięwzięcia. Dlatego, coraz większe znaczenie w świecie zarządzania projektami ma zagadnienie inteligencji emocjonalnej.

Narzucone z góry terminy, ograniczenia budżetowe, niespodziewane sytuacje kryzysowe czy konflikty w zespole to tylko niektóre źródła stresu i emocjonalnych rozmów pojawiających się w trakcie realizacji projektu. Jak sobie z nimi radzić? Według standardu zarządzania projektami IPMA ważną kompetencją posiadaną przez project managera jest odprężanie, czyli umiejętność zmniejszania napięcia i presji w trudnych sytuacjach wśród członków zespołu. Jest to niezmiernie ważne dla przywrócenia dobrej energii w grupie. Sytuacje nacechowane stresem i emocjami są nieuniknione w każdym projekcie, dlatego rolą kierownika projektu jest ich przewidywanie i minimalizowanie skutków, integracja i angażowanie całego zespołu oraz zadbanie o utrzymanie w zespole równowagi pomiędzy pracą, a życiem prywatnym, tzw. work–life balance.

– Stres i emocje towarzyszą realizacji każdego projektu. Nie sposób ich uniknąć. Mogą decydować o sukcesie bądź porażce przedsięwzięcia, dlatego tak ważna staje się rola kierownika projektu, który powinien nie tylko umiejętnie rozwiązywać sytuacje konfliktowe, ale przede wszystkim monitorować samopoczucie poszczególnych członków zespołu projektowego. Umiejętność chłodnego podejścia do danej sytuacji oraz panowanie nad emocjami mogą niezwykle pomóc w osiąganiu zaplanowanych efektów – tłumaczy Krzysztof Krzyżanowski, członek zarządu IPMA Polska.

Zagadnieniem zyskującym na coraz większej popularności w obszarze zarządzania projektami jest inteligencja emocjonalna (wg Ricka Morrisa), czyli przekształcanie w trzech krokach rozmów emocjonalnych będących wynikiem np. braku czasu, zmiany terminu realizacji przedsięwzięcia czy stresu członków zespołu, na rozmowy typu „unemotional”.

Pierwszy krok polega na zmianie sposobu myślenia, czyli na pozbyciu się negatywnych odpowiedzi na zgłaszane zagadnienie oraz na zrozumieniu długofalowych efektów danej sytuacji. Krok drugi to pozyskanie konkretnych danych i na ich podstawie wypracowanie rozwiązania. Dyskusja oparta na bazie określonych danych staje się merytoryczna, pozbawiona emocji. Trzeci krok dotyczy przedstawienia własnych rozwiązań oraz akceptacji odpowiedzi zwrotnej. Podejście inteligencji emocjonalnej może być wykorzystywane przy różnych sytuacjach projektowych. 

Mogą Cię również zainteresować