źródło: www.sxc.hu
Badanie AC Nielsen pokazuje, że jako naród jesteśmy alkoholowymi konserwatystami. Jeżeli chodzi o nasz ulubiony alkohol to prowadzi piwo. Wydajemy na nie 50% kwoty przeznaczonej na alkohol. Na drugim miejscu znalazła się wódka z 37%. Na dalszych miejscach alkoholowej listy znalazło się wino, whisky i rum.
Dominacja piwa jest jeszcze wyraźniejsza, gdy przeanalizuje się konsumpcję ilościową. Aż 88% całej sprzedaży to zasługa piwoszy. Pomimo tego faktu branża piwowarska cały czas narzeka. Choć pijemy dużo, to jesteśmy coraz mniej wybredni. Królują piwa w cenie poniżej 1,99 zł. Jest tak, bo coraz więcej złocistego napoju sprzedaje się w dyskontach i hipermarketach.
Podobne tendencje wykazuje rynek wódki. Poszukiwanie tańszych trunków wzmogło się szczególnie po zwiększeniu podatku akcyzowego, co zaowocowało podwyżką cen. Część klientów po prostu zrezygnowała z zakupów mocnych alkoholi, a inni przenieśli swoje zainteresowanie na trunki trochę tańsze. W tym roku producenci wódek spodziewają się 5-6% spadku sprzedaży. Producenci piwa za to są w zdecydowanie lepszych nastrojach. Większość z nich liczy na utrzymanie zeszłorocznego poziomu lub nawet na wzrosty.