Pierwszy monitor bez kabli?

Fujitsu zaprezentowało działający prototyp monitora, który nie potrzebuje żadnego kabla. Urządzenie zasilane jest przez hotspot wbudowany w biurko. Producent reklamuje go, jako pierwszy bezprzewodowy monitor.


Fujitsu Wirless jest zasilany dzięki technologi nazwanej SUPA – Smart Universal Power Access, która korzysta z indukcji magnetycznej. Do zasilania potrzeba „hotspotu” wbudowanego w biurko lub stolik, na którym ustawiony ma być monitor. Zasilanie działa więc w podobny sposób jak maty bezprzewodowe ładujące niektóre modele komórek. Obraz odbierany jest od komputera stacjonarnego albo notebooka za pomocą bezprzewodowego USB o zasięgu do 10 metrów.

Choć technologia wygląda obiecująco, to bezprzewodowe USB znacznie odstaje pod względem prędkości przesyłania danych od popularnego złącza HDMI. Istnieje więc obawa, że przy obrazach wysokiej jakości monitor nie będzie sprawował się najlepiej.
Drugim minusem jest potrzeba wbudowania „hotspotu” co oznacza, że ten sprzęt Fujitsu będzie można używać jedynie w specjalnie do tego przygotowanych miejscach. Na razie jest to jedynie prototyp, więc można mieć nadzieję, że w niedalekiej przyszłości technologia zdoła się uwolnić od kabli. Dla zainteresowanych film prezentujący nowe urządzenie japońskiego producenta:

Mogą Cię również zainteresować