źródło: www.sxc.hu
Dane Eurostatu o sprzedaży detalicznej w lutym br. potwierdziły, że Europejczycy niechętnie sięgają do kieszeni. Sprzedaż spadła o 0,1% w stosunku do poziomu styczniowego i to zarówno w krajach strefy euro, jak i w całej Unii Europejskiej. Licząc w skali roku, wzrost sprzedaży detalicznej sięgnął zaledwie 0,1% w eurostrefie i 0,9% w całej UE. Europejczycy niechętnie wydają więcej pieniędzy w sklepach, bo cały czas czują się niepewnie na rynku pracy. Bezrobocie to ciągle jeden z najpoważniejszych problemów wśród krajów Unii Europejskiej.
Zwiększanie wydatków konsumpcyjnych przychodzi ze szczególnym trudem mieszkańcom krajów, które przeżywają poważne kłopoty gospodarcze i były zmuszone do wprowadzenia drastycznych programów oszczędnościowych. Licząc w skali roku, aż o 5,6% spadła w lutym sprzedaż detaliczna w Hiszpanii, w Portugalii o 4,5%, a w Irlandii o 3%. Rekordowe spadki notuje jednak Grecja. Według Eurostatu w styczniu sprzedaż spadła tam aż o 15,9%.
Tymczasem na drugim biegunie statystycznym jest Polska, w której wzrost sprzedaży w lutym sięgnął aż 12,6%. Tym samym, jako jedyny kraj w UE, dla którego dostępne są lutowe dane, zanotowaliśmy dwucyfrowy wzrost sprzedaży detalicznej. Licząc w stosunku do stycznia, wzrost sprzedaży w Polsce sięgnął 0,9%. W tej kategorii w UE liderem była Litwa, która zanotowała wzrost sprzedaży detalicznej o 2,2%. Według Eurostatu Polska jest liderem w UE pod względem wzrostu sprzedaży detalicznej od 2005 roku. Po uwzględnieniu inflacji wzrost sięgnął u nas 54,1%.