źródło: www.flickr.com
Tax Care i Idea Bank przebadały ponad 800 przedsiębiorców, głównie firmy jednoosobowe. Blisko 30% z nich, za główną przeszkodę w rozwijaniu biznesu uznaje ograniczony dostęp do finansowania. Problem ten dotyczy przede wszystkim firm, które dopiero rozpoczynają działalność.
Ułatwiony dostęp do kapitału już na początku pozwoliłby firmom z większym impetem wejść na rynek i szybciej się rozwinąć. Szybszy rozwój oznacza wyższe przychody, wzrost zatrudnienia, a tym samym większe wpływy z podatków. I w tym miejscu napotykamy na kolejną przeszkodę. Chodzi mianowicie o nieprecyzyjne i skomplikowane przepisy podatkowe.
Nawet mikro firmy zmuszane są do skrupulatnego prowadzenia księgowości, wypełniania setek dokumentów i dostarczania ich do urzędów skarbowych. Jak wynika z raportu Doing Business 2011 przygotowanego przez Bank Światowy, co roku na biurokrację związaną z płatnością podatków firmy poświęcają przeciętnie 325 godzin. Ponadto prawo jest tak nieczytelne, że nawet jeżeli przedsiębiorca starał się postępować uczciwie, to i tak nie ma gwarancji, że fiskus stwierdzi, iż księgowość była prowadzona należycie. Co piąty ankietowany wysokie koszty pracy uznał za hamulec przedsiębiorczości. Obniżenie kosztów pozapłacowych sprawiłoby, że firmy chętniej zatrudniałyby nowych pracowników, a ponadto zmniejszyłaby się szara strefa w zatrudnieniu.