Można je wykorzystać w dowolnym terminie, bez uzgodnień z pracodawcą i podania przyczyny. Z badań przeprowadzonych przez portal Rynekpracy.pl wynika, że w 2010 roku z takiej formy „wolnego” w ogóle nie skorzystało aż 63% pracowników. Jeśli już, to najczęściej zdecydowali się na jeden lub dwa dni w ciągu całego okresu 12 miesięcy. Z kolei trzy dni „kacowego” wykorzystało jedynie 5,16% respondentów.
źródło: www.sxc.hu
Zdaniem socjologów, tak niskie zainteresowanie „kacowym” może wynikać z obawy przed przełożonym lub utratą dobrej opinii w pracy. Nie pojawienie się w firmie czy urzędzie bez wcześniejszego ustalenia z szefem może sprawić, że ważne zadania nie zostaną wykonane. Sytuacja na rynku pracy jest taka, że pracownicy starają się korzystać z przysługujących im urlopów na żądanie dość rzadko, a jeśli już, to zgodnie z przeznaczeniem. Zgodnie z kodeksem pracy urlop jest udzielany na wniosek zainteresowanego. Tym samym zatrudniony nie może zostać zmuszony przez szefa do wzięcia wolnego. Sam wskazuje wymiar tego urlopu oraz w jakich odstępach czasu chce z niego skorzystać.
Zdaniem socjologów, tak niskie zainteresowanie „kacowym” może wynikać z obawy przed przełożonym lub utratą dobrej opinii w pracy. Zapraszamy więc do pracy i budowania biznesu „na swoim”, np. w systemie marketingu sieciowego. Przedsiębiorczość jest piękna, a ponadto: nie ma przełożonych – nie ma strachu.