źródło: www.flickr.com
Już w październiku br. ma wejść w życie reforma szkolnictwa wyższego. Wprowadza ona zmiany w tworzeniu nowych programów studiów. Uczelnie mają zyskać pełną swobodę w ich układaniu. Nie będą więc musiały na określonych kierunkach studiów prowadzić wyznaczonej przez resort nauki liczby zajęć.
Nowe prawo narzuca jedynie szkołom wyższym, aby absolwent danego kierunku i poziomu studiów posiadał określoną wiedzę i kwalifikacje. Na przykład tytuł zawodowy inżyniera z zakresu nauk ścisłych będzie mogła otrzymać osoba, która m.in. umie wykonać proste badania doświadczalne i zinterpretować ich wyniki.
Tak wynika z projektu rozporządzenia ministra nauki i szkolnictwa wyższego w sprawie tytułów zawodowych nadawanych absolwentom studiów, warunków wydania oraz niezbędnych elementów ukończenia studiów i świadectw ukończenia studiów podyplomowych oraz suplementu do dyplomu. Ponoć szkoły wyższe już opracowują nowe programy nauczania, tak aby pasowały one do wytycznych określonych w Krajowych Ramach Kwalifikacji. Jak na razie autorskich programów można spodziewać się tylko w odniesieniu do nowo otwieranych kierunków.