Unia Europejska bez spalin?

przez Katarzyna Wagner

Wraz z początkiem 2050 r. z miast UE mają zniknąć wszystkie auta z silnikami spalinowymi. Większość przewozów na trasach ponad 300 km przejmą koleje. Takie zmiany przewiduje strategia rozwoju transportu UE.

źródło: www.flickr.com
źródło: www.flickr.com

UE musi do połowy wieku zintegrować transport i zerwać z zależnością od importowanej ropy naftowej. Są to główne cele strategii europejskiego transportu do 2050 roku, którą ogłosiła Komisja Europejska. Strategia przewiduje stopniowe wycofywanie z miast samochodów z silnikami spalinowymi i zastępowanie ich autami elektrycznymi. Do 2030 r. ta zmiana ma objąć samochody dostawcze w dużych aglomeracjach, a do 2050 r. także samochody osobowe.

KE chce też ograniczyć udział przewozów drogowych na rzecz kolei w transporcie na średnie odległości, czyli 300 km i więcej. Do połowy wieku na takich trasach koleje powinny przejąć ponad 50% przewozu towarów i co najmniej połowę ruchu pasażerskiego. Przewozy na dalszych trasach powinien zdominować transport lotniczy i morski. Jednocześnie KE domaga się w tych dziedzinach upowszechnienia paliw o niskiej emisji CO2. Zdaniem decydentów takie zmiany mają doprowadzić do tego, że do połowy stulecia niemal do zera spadnie liczba śmiertelnych ofiar wypadków drogowych. Jednocześnie do 2050 r. będzie można o 60% ograniczyć emisję CO2, czyli faktycznie zużycie benzyny i oleju napędowego.

Nowa strategia transportowa UE jest wyzwaniem dla polskiego rządu. Pod koniec zeszłego roku doszło do zapaści na kolei z powodu problemów z ułożeniem rozkładu jazdy. Zaraz potem rząd przyciął nagle plany budowy dróg, anulując około 40 mocno już zaawansowanych przetargów na nowe ekspresówki i obwodnice. Pod względem liczby śmiertelnych wypadków na drogach jesteśmy na trzecim miejscu w UE, a mimo to rząd nie protestował, gdy parlament podniósł limity prędkości na autostradach do najwyższego poziomu w UE. Ciągle bijemy też światowe rekordy w imporcie używanych pojazdów.

Mogą Cię również zainteresować