Paweł Fortuna jest doktorem psychologii, negocjatorem i trenerem. Posiada certyfikat American Association for Training and Development. W Katedrze Psychologii Eksperymentalnej KUL JPII realizuje badania z zakresu psychologii perswazji, obrony przed manipulacją i wyobraźni. Wykłada psychologię reklamy oraz psychologię zachowań konsumenckich. Jest autorem ok. 30 publikacji z zakresu perswazji, komunikacji medialnej, negocjacji i zarządzania zasobami ludzkimi. Karolina Królikowska-Grzelak jest studentką psychologii w KUL JPII. Interesuje się e-marketingiem, reklamą okołoprogową, psychologią podejmowania decyzji. Oboje działają w firmie Fortuna & Fortuna. Więcej informacji pod adresem: www.ifortuna.pl
Film Spielberga z 2001 roku pt.: „A.I.” (Artificial Intelligence, Sztucza inteligencja) nie zachwycił krytyków. Jak to możliwe, że na samym otwarciu zarobił 30 milionów dolarów, a ostatecznie 236 mln dolarów, przy kosztach produkcji rzędu 90 mln dolarów? Aby znaleźć odpowiedź należy cofnąć się w czasie o trzy miesiące przed premierą filmu. Jest marzec 2001 r. Zwiastun. Małym druczkiem wypisane podziękowania dla Jeanine Salla – terapeutki maszyn czujących. Zagadkowe. Kim jest Jeanine Salla? Wiele osób postanowiło sprawdzić w internetowej przeglądarce. Gdzie się znaleźli? Krok po kroku zostali wciągani w zagmatwaną zagadkę, gdzie tropy wiodły ich do wielkiej afery. Okazało się, że ten świat już istnieje, że sztuczna inteligencja przeżywa rozwój i ma się dobrze. Istnieją czujące maszyny, które uczestniczą we wszystkich naszych sprawach, a my kompletnie niczego nie podejrzewamy. Wszystko to zostało uknute przez Three Mountains Group – firmę, która zajmowała się promocją filmu. Na grupę docelową wybrała fanów science-fiction. Aby rozwikłać zagadkę musieli oni szukać wskazówek, także poza internetem, porozumiewać się ze sobą, przesyłać sobie dane, odwiedzać kolejne witryny, coraz bardziej angażować się w sprawę. Zanim film wszedł do kin, ponad milion użytkowników internetu badało wątki, a około 30% z nich zaangażowało się w akcję.
Co to jest viral marketing?
Viral, marketing wirusowy, wirus (ang. viral marketing) – to, mówiąc najprościej, jedna z form buzz marketingu (o którym więcej w artykule Szymona Paroszkiewicza: „Buzz marketing – manipulacja, czy klucz do sukcesu?”, Nm 12/2007). Dzięki swoim specyficznym cechom viral marketing tworzy odrębną kategorię działań promocyjnych: informacja jest przekazywana jedynie w Internecie, przekaz rozpowszechnia się w postępie geometrycznym, przez swoją formę zachęca użytkowników do przesyłania zawartości (ostatecznie samego linka), najczęściej przyjmuje formę obrazu, filmu, gry interaktywnej, czasem oprogramowania freeware, gadżetów sieciowych. Gratyfikacją dla użytkownika jest korzystanie z danej formy wirusa – zabawnego klipu, ciekawej gry, użytecznego programu czy ozdobnej e-kartki urodzinowej. Przysłany przez znajomych wzmaga koncentrację na treści przekazu, a przez to na zapamiętanie marki. Jest obecny w istniejących już sieciach społecznych i ma istotny wpływ na świadomość, wizerunek i rozpoznawalność marki.
ZALETY VIRAL MARKETINGU |
|
WADY VIRAL MARKETINGU |
|