Wytyczne Unii Europejskiej wskazują, by kłaść nacisk na wspieranie przedsiębiorczości ludzi o szczególnej sytuacji na rynku pracy. W tej grupie są osoby poniżej 25 roku życia. Osoby młode często deklarują chęć rozpoczęcia pracy na własny rachunek (40%), ale tylko kilka procent z nich realizuje taki plan. Warunkami niezbędnymi do tego, żeby być przedsiębiorcą są: pomysł, zespół, umiejętność znalezienia inwestora, który będzie również mentorem.
Wiatr w żagle
W rozpoczynaniu własnej działalności istotne jest spełnienie kilku warunków. – Zaczyna się oczywiście od pomysłu. Następnie ważne jest zdecydowanie, czy biznes planujemy prowadzić w Polsce czy również za granicą. Drugim warunkiem jest zespół. Warto dobrze dobierać partnerów, to muszą być osoby o podobnym podejściu do życia i biznesu. Niezbędną umiejętnością jest także znalezienie inwestora, który poza pieniędzmi pomoże rozwinąć biznes – mówi Anna Hejka, prezes Heyka Capitals Markets Group, ekspert kampanii Narodowy Program Przedsiębiorczości.
Czynniki determinujące do bycia przedsiębiorcą mogą również wynikać z postaw. Osoby otwarte, lubiące wyzwania, chcące się uczyć, odnajdą się w pracy na własny rachunek: – Praktycznie można powiedzieć, że cechy, które są potrzebne do bycia przedsiębiorcą, każdy z nas posiada. Ale być może nie w takiej ilości, która tworzy niezbędną masę do tego, żeby nasze chęci zmienić na konkretne działania. Z drugiej strony nie skazuje to żadnego z nas na tylko i wyłącznie pracę najemną. Jeżeli zdamy sobie sprawę z aktualnego rozwoju psychologii, socjologii oraz możliwości rozwijania technik, które niektórzy nazwą manipulacyjnymi, niekoniecznie o pejoratywnym znaczeniu, to możemy stwierdzić, że podstawową cechą do tego, żeby być przedsiębiorcą jest umiejętność zdiagnozowania swoich słabych stron. Następnie te cechy należy poprawić i wykreować w sobie przedsiębiorcę. Z drugiej strony osoby zamknięte, wycofane, nie sprawdzą się w roli przedsiębiorcy. Ale jest wiele innych ról społecznych do odegrania. Na dobry początek warto postawić pytanie o to, z jakich powodów chcę tą własną działalność prowadzić – mówi prof. Anna Rogut, Uniwersytet Łódzki, Społeczna Akademia Nauk.
Własny biznes to praca zespołowa
Biznes przypomina ring. Firmy walczą o pozycję na rynku, o klienta. Kiedy jednak przedsiębiorca rozpoczyna swoją działalność musi grać w zespole i z zespołem. – Jeśli planujemy działać w biznesie sami, to na samym starcie skazujemy się na porażkę. To jeden z błędów popełnianych na starcie – mówi Wojciech Dołkowski, juror konkursu Narodowego Programu Przedsiębiorczości, szef PolBAN Business Angels Club, pierwszego w Polsce Klubu Aniołów Biznesu.
– Nie ma ludzi, którzy będą w stanie zrobić coś samodzielnie. A nawet gdyby byli to żaden inwestor, anioł biznesu ich nie wesprze, bank nie udzieli im pożyczki. Wystarczy jeden drobny wypadek samochodowy i nie ma firmy – mówi A. Hejka. Zespół tworzą osoby o odpowiednich kompetencjach: – Potrzebne są osoby techniczne, ale również takie, które mają wizję i wiedzą, jak dalej rozwijać wspólny biznes. W Jakdojade.pl dzielimy się zadaniami zgodnie z naszymi predyspozycjami wynikającymi z doświadczenia, wykształcenia oraz cech osobowości – mówi Bartosz Burek, manager w Jakdojade.pl.
Partnerzy biznesowi nie powinni ze sobą również rywalizować – lider jest jeden. Taka osoba musi mieć jednak charyzmę, by zespół jej zaufał i podążał za nią. W zależności od tego, w jakim sektorze przedsiębiorcy zamierzają działać, osób do zespołu można szukać na zewnątrz, korzystając z usług outsourcingowych. Nie dotyczy to jednak aktywności, obowiązków, które decydują o „być czy nie być” firmy. Takie działania muszą być po stronie zespołu.
Często spektakularne biznesy upadają z błahych powodów – kłótni wspólników. W momencie zakładania spółki, często w zespole założycieli dzieli się udział zgodnie z oczekiwaniami. W praktyce zdarza się tak, że ktoś w zespole może angażować się mniej, ktoś inny bardziej. Wtedy zaczynają się nieporozumienia. Dlatego, by tego uniknąć warto zastosować zasadę okresu nabywania praw. Polega to na tym, że osoba, która jest założycielem, dzieli role w zespole, określa kamienie milowe – cele, które należy spełnić w określonym czasie. Jeśli osoby wywiążą się z zadań, nabywają udziały w spółce.
Kapitał na start
Na polskim rynku istnieje już wiele programów, z których młodzi przedsiębiorcy mogą pozyskać pieniądze na start. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości podpisała umowy na wsparcie rozwoju biznesu na kwotę 27 mld. zł, z czego 14 mld już zostało wypłaconych w gotówce na rachunki przedsiębiorstw. To są kwoty, które pomagają zrealizować pomysł na biznes, który został złożony w procedurze konkursowej. Dzięki tym pieniądzom pomysł na biznes jest realizowany. W kwietniu Polska Agencja Przedsiębiorczości planuje konkurs dla inkubatorów przedsiębiorczości, które niejako transferują tą pomoc nie tylko w formie gotówki, ale również mentoringu, coachingu, wspierając tym samym merytorycznie przedsiębiorców.
– Strategią agencji jest zapewnienie kapitału na wczesnym etapie rozwoju. Wychodząc naprzeciw, rozpoznając rynek Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości zamierza uruchomić w czerwcu fundusz pożyczkowy ukierunkowany na start up – mówi Michał Bańka, dyrektor departamentu wsparcia instytucji otoczenia biznesu, juror kampanii Narodowy Program Przedsiębiorczości.
Wsparcie młodych przedsiębiorców to nie tylko inwestowanie kapitału. To również inwestowanie wiedzy, doświadczenia mentora, anioła biznesu. – W konkursie Narodowego Programu Przedsiębiorczości poza pieniędzmi na start, młodzi przedsiębiorcy otrzymają wsparcie ekspertów, mentorów. Mamy nadzieję, że zdobyta wiedza przyczyni się do osiągnięcia sukcesu w pracy na własny rachunek – mówi M. Bańka.
Zaangażowanie inwestora w budowanie biznesu jest bezcenne. Przedsiębiorca powinien jednak pamiętać o tym, żeby obniżyć stopień ryzyka dla inwestora. Rozpoczęcie własnego biznesu wymaga odwagi i otwartości przedsiębiorcy. A ze strony inwestora poczucia pewności, którą powinien zapewnić mu przedsiębiorca.