
Branża sprzedaży bezpośredniej i marketingu sieciowego w Polsce z roku na rok rośnie. Sektor z każdym badaniem systematycznie może się pochwalić ok. 5% wzrostami. I tak też było w roku ubiegłym… Sprzedaż netto w roku 2016 wzrosła w stosunku do roku 2015 o 5% i wyniosła 3 miliardy 151 milionów złotych.
Liczba klientów i dystrybutorów współpracujących z firmami DS/MLM w roku 2016 wyniosła 980 tys. osób w porównaniu do 955 tys. osób z roku 2015. Wciąż mamy w branży więcej kobiet – ok. 86%. Najlepiej sprzedają się kosmetyki – 60%, zaraz za nimi plasują się suplementy diety 11%, sprzęt AGD – 11% oraz telekomunikacja i energia – 9%.
„Mamy atrakcyjne produkty i dobrą ofertę dla tych, którzy chcą spróbować swoich sił w biznesie i mogą to robić z dowolnego miejsca. Dajemy gotowy pomysł, wsparcie szkoleniowe i nie wymagamy inwestycji” – powiedziała dla Rzeczpospolitej Anna Pietrzak, dyrektor naczelna Amway Polska.
„Mirosław Luboń, dyrektor generalny PSSB, twierdzi, że coraz więcej osób docenia fakt, że sprzedaż bezpośrednia daje możliwość bezpiecznego sprawdzenia się w biznesie; praktycznie bez inwestycji finansowych można założyć i nauczyć się prowadzić własną firmę. – Ta możliwość przyciąga wiele osób, które potem zmieniają branżę, mając już doświadczenie – twierdzi Luboń.
Zaznacza, że ci, którzy utrzymują się ze sprzedaży bezpośredniej albo uzyskują z niej swoje główne dochody, na całym świecie stanowią ok. jednej czwartej wszystkich osób współpracujących z firmami tej branży. Pozostali traktują to jako sposób na dodatkowe przychody albo szansę tańszych zakupów produktów (głównie kosmetyków) dla siebie i bliskich. Zdaniem Lubonia rozwojowi branży sprzyja też jej rosnąca rozpoznawalność, która zwiększa możliwości dotarcia do klientów. W zeszłorocznym badaniu przeprowadzonym dla PSSB przez IBRiS na reprezentatywnej próbie ponad tysiąca Polaków niemal dwie trzecie ankietowanych stwierdziło, że korzysta z oferty sprzedaży bezpośredniej” – informuje Rzeczpospolita.
