
źródło: Flickr
Pozew dotyczy firmy działającej obecnie pod nazwą IYOVIA, ale wcześniej działo się to pod markami IM Mastery Academy, iMarketsLive i IM Academy (w skrócie „IML”). Według organów ścigania operatorzy wabili, w szczególności młodych dorosłych, na płatne szkolenia online, przesadnymi i często bezpodstawnymi obietnicami zarobku — w celu późniejszego przekształcenia ich w partnerów handlowych w systemie MLM.
Jak wyjaśnia FTC w skardze, IML kierował swoje działania reklamowe do mediów społecznościowych, koncentrując się na młodych grupach docelowych — w tym na studentach amerykańskich kampusów uniwersyteckich. Posty promowały konkretny styl życia, w tym luksusowe samochody, designerskie przedmioty i podróże zagraniczne. Sukces finansowy miał być rzekomo możliwy dzięki szkoleniom i uczestnictwu w systemie dystrybucji IML — czasami z hasłami takimi jak „zarabiaj pieniądze w kilka minut” lub „wzbogacaj się, gdy śpisz”.
W rzeczywistości, według zarzutów, wielu tak zwanych „trenerów” lub „mentorów” było jedynie przedstawicielami handlowymi bez uznanych kwalifikacji ani udokumentowanego doświadczenia w handlu. Same programy kosztowały nawet 400 dolarów miesięcznie.
„Skala tego oszustwa jest niezwykła — od nierealistycznych obietnic zysków po fakt, że rzekomi doradcy inwestycyjni często okazują się jedynie agresywnymi sprzedawcami. Wpływ na młodych ludzi poszukujących niezależności finansowej jest katastrofalny” — powiedział Christopher Mufarrige, dyrektor Biura Ochrony Konsumentów Federalnej Komisji Handlu (FTC).
Według wewnętrznych danych cytowanych przez FTC, około 60% klientów rezygnuje z usług IML w ciągu pierwszego miesiąca. W ciągu sześciu miesięcy około 90% użytkowników rozwiązuje umowy. Co więcej, firma nie prowadziła wiarygodnych rejestrów dotyczących tego, jak skutecznie (lub nieskutecznie) uczestnicy szkoleń faktycznie wykorzystali zdobytą wiedzę.
Podobny obraz wyłania się w obszarze zaimplementowanych w to przedsięwzięcie programów MLM: tylko niewielka część uczestników wygenerowała znaczący dochód, wielu jednak poniosło straty.
W pozwie pozwanymi są nie tylko sama firma, ale także jej założyciele Chris i Isis Terry, a także wysoko postawieni dyrektorzy IML i specjaliści ds. sprzedaży, tacy jak: Jason B., Alex M., Matthew R. i Brandon B. W pozwie zarzuca się naruszenie kilku amerykańskich przepisów o ochronie konsumentów — w tym ustawy FTC, przepisów dotyczących sprzedaży telemarketingowej i ustawy Restore Online Shoppers Confidence Act — a także prawa stanu Nevada.
FTC jednogłośnie (3-0) zagłosowała za wniesieniem pozwu do Sądu Okręgowego Stanów Zjednoczonych w Nevadzie. Adwokatami FTC są Tom Biesty, Laura Basford, Ron Brooke i Josh Doan.
Zgodnie z powszechną praktyką w USA urząd podkreśla, że wniesienie pozwu nie stanowi sądowego przypisywania winy. Pozew opiera się na „uzasadnionym podejrzeniu”, że doszło do naruszenia prawa lub, że jest ono nieuchronne i leży w interesie publicznym. Decyzja w sprawie winy i ewentualnych sankcji należy obecnie do właściwego sądu federalnego.
Przypomnijmy, że w Polsce postępowanie w sprawie tego przedsięwzięcia prowadzi już Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów: „Uważaj na pakiety edukacyjne IM ACADEMY. Ostrzeżenie konsumenckie”. Podobnie ma się sprawa z projektem iGenius: „Ostrzeżenie prezesa UOKiK”.