Najboleśniej przekonała się o tym 29 letnia Brytyjka Rhiannon Mackay. Została skazana na karę pół roku więzienia za to, że kłamała w swoim życiorysie, a ponadto sama wystawiła sobie referencje, podszywając się pod swojego poprzedniego pracodawcę – czytamy na stronie Pb.pl.
Czym naraziła się wysokiemu sądowi? Otóż nie posiadając matury, odnotowała w CV, że ją ma. Dzięki temu przez 1,5 roku kobieta pracowała w administracji publicznej służby zdrowia. Mackay skłamała, bo dzięki temu mogła zarabiać blisko 2 tys. funtów na miesiąc.
Na tym jednak nie koniec. Kobieta podrobiła list polecający z marynarki wojennej, gdzie pracowała wcześniej, a także zaświadczenie o odejściu ze służby. Ciekawe jednak, że dopiero po 1,5 roku pracodawcy zaczęli sprawdzać wiarygodność kwalifikacji Brytyjki. Wszystko dlatego, że nie byli zadowoleni z efektów jej pracy. Za to, co zrobiła, teraz grozi jej kara więzienia nawet 10 lat.