źródło: www.flickr.com
Dzięki zainstalowaniu tej aplikacji, można śledzić bieżące oferty pracy w firmie, wpisywać swoje CV do bazy, pobierać kontent firmowy z YouTuba, dowiedzieć się czegoś więcej o pracy w firmie, przeglądać firmowe konto na Twitterze. Z jednej strony aplikacje mobilne są czymś normalnym w naszych czasach. Pozwalają użytkownikowi na kontakt pomimo bycia w ciągłym ruchu. Wyposażają smartfon w dodatkowe funkcjonalności przydatne w codziennym życiu. Jak często jednak nawet najbardziej zafascynowany firmą kandydat do pracy będzie odwiedzał firmową stronę? Zwłaszcza, że można zapisać się na niej na powiadomienia mailowe o toczących się rekrutacjach?
Aplikacje mobilne są skuteczne wtedy, kiedy dają użytkownikowi coś, czego on potrzebuje i czego będzie używał z określoną częstotliwością. Niestety aplikacje związane z rekrutacją nie zapewniają takich funkcji. Rekrutacja jest procesem jednorazowym, a nawet, jeśli chcemy śledzić firmowego Twittera to czy na pewno potrzebujemy do tego aplikacji? Podsumowując, aplikacje mobilne swoją popularnością dorównują Facebookowi. Możemy więc spodziewać się rychło klonów tego typu aplikacji rekrutacyjnych.