Małe osiedlowe sklepiki mają się z roku na rok coraz gorzej. W zeszłym roku upadło ich aż 10 tys. Natomiast zupełnie inaczej wygląda forma dyskontów spożywczych. Te rosną jak grzyby po deszczu.
Małe osiedlowe sklepiki mają się z roku na rok coraz gorzej. W zeszłym roku upadło ich aż 10 tys. Natomiast zupełnie inaczej wygląda forma dyskontów spożywczych. Te rosną jak grzyby po deszczu.