Chwilowa poprawa na rynku pracy

przez Maciej Badowski

Wskaźnik bezrobocia w maju spadł do 12,2%. Spowodowane to zostało pracami sezonowymi. Jednak perspektywy dla rynku pracy nie są najlepsze, specjaliści obawiają się dużych zwolnień grupowych.

źródło: www.flickr.com
źródło: www.flickr.com

W maju br. liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy skurczyła się o 79,6 tys. w porównaniu z kwietniem i wyniosła ponad 1,9 mln. Stopa bezrobocia w poprzednim miesiącu spadła z 12,6% do 12,2%. Takie statystyki płyną ze wstępnych danych resortu pracy. Pomimo poprawy sytuacja na rynku pracy jest nadal gorsza niż przed rokiem. Wtedy liczba bezrobotnych była mniejsza niż teraz o 56 tys. osób, a stopa bezrobocia niższa o 0,3 pkt proc.

Umiarkowaną poprawę potwierdzają dyrektorzy powiatowych urzędów pracy. Głównie ze względu na pojawienie się dodatkowych prac w rolnictwie i budownictwie oraz rozpoczęciem sezonu urlopowego, który powoduje otwieranie ośrodków wypoczynkowych. Jednak perspektywy nie są dobre. Specjaliści obawiają się, że już we wrześniu liczba bezrobotnych może zacząć rosnąć, ponieważ istnieje możliwość zwolnień grupowych. Ponadto liczba osób bez pracy może zacząć rosnąć już nawet w lipcu, ponieważ do urzędów zaczną się zgłaszać absolwenci szkół. Zasilą oni grono bezrobotnych, bo nie ma pieniędzy na wysłanie ich na staże. Taki jest m.in. efekt zmniejszenia środków na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu. W tym roku Fundusz Pracy wyda na ten cel tylko 3,2 mld zł, aż o 54% mniej niż w roku 2010.

Z ankiety przeprowadzonej wśród 10 ekonomistów wynika, że w końcu roku stopa bezrobocia może wynieść 11,3%. Pesymiści mówią nawet o 12,5%. Natomiast resort finansów liczy, że stopa bezrobocia wyniesie 10,9%.

Mogą Cię również zainteresować