Co nowego w FEDSA?

przez Maciej Maciejewski

Na walnym zebraniu Europejskiej Federacji Stowarzyszeń Sprzedaży Bezpośredniej (FEDSA), które odbyło się 10 lutego 2010 r. w Brukseli, wiceprzewodniczącym zarządu został wybrany Mirosław Luboń, dyrektor generalny Polskiego Stowarzyszenia Sprzedaży Bezpośredniej.

Kilka dni temu udało nam się porozmawiać z Mirosławem Luboniem. W imieniu redakcji „Network Magazynu” i całej Grupy MLM złożyliśmy dyrektorowi gratulacje i przy okazji zapytaliśmy, co się działo w Brukseli oraz jakie plany ma FEDSA na najbliższe lata:

Maciej Maciejewski: Proszę na gorąco o kilka zdań komentarza w sprawie walnego zgromadzenia FEDSA. Co ciekawego działo się w Brukseli?

Mirosław Luboń
Mirosław Luboń

Mirosław Luboń: W grudniu ubiegłego roku FEDSA dokonała dość istotnych zmian w swoim statucie i regulaminie. Oprócz modyfikacji czysto formalnych, jak zmniejszenie składu osobowego zarządu, inne nazwy organów naczelnych itp. postanowiono, że prawo głosu na walnym zgromadzeniu będą miały jedynie stowarzyszenia z krajów unijnych, natomiast w przypadku krajów spoza UE przedstawiciele stowarzyszeń będą uczestniczyli w pracach federacji, ale bez prawa głosu. Dotyczy to takich krajów, jak m.in.: Rosja, Norwegia, Ukraina czy Turcja. Dla tych państw stworzona została zresztą oddzielna komisja, która ma się zajmować problemami wspólnymi dla stowarzyszeń spoza UE. Inne komisje, jakie będą teraz działać w ramach FEDSA to: prawna, komisja ds. PR i marketingu oraz – zupełna nowość – komisja etyki, która ma czuwać nad dostosowywaniem obowiązującego Kodeksu Sprzedaży Bezpośredniej FEDSA do zmieniających się warunków rynkowych oraz nad przestrzeganiem norm etycznych zawartych w kodeksie – i w kodeksach poszczególnych stowarzyszeń narodowych – przez stowarzyszenia, przedsiębiorstwa i samych dystrybutorów.

Zmieniono także system ważenia głosów: jest on teraz wzorowany na systemie stosowanym w Parlamencie Europejskim. Polskie Stowarzyszenie Sprzedaży Bezpośredniej dysponuje teraz aż siedmioma głosami na walnym zgromadzeniu. Ten fakt oraz wybór dyrektora generalnego PSSB na wiceprzewodniczącego zarządu FEDSA jest chyba najlepszym dowodem na to, że aktywność polskiego stowarzyszenia i jego reprezentantów na arenie międzynarodowej, a zwłaszcza unijnej, jest doskonale widoczna i w pełni doceniana.

Już w grudniu do Federacji powróciło – po kilkuletniej przerwie – Francuskie Stowarzyszenie Sprzedaży Bezpośredniej (FVD), a podczas walnego zebrania w lutym br. w poczet członków przyjęto ponownie stowarzyszenie z Luksemburga. Poza FEDSA pozostaje jeszcze kilka stowarzyszeń narodowych. Rozmowy o ich powrocie do federacji będą jednym z głównych zadań nowych władz.

Zgodnie z nowym statutem walne zebranie podjęło także decyzję o pilnym zatrudnieniu stosownej osoby na nowoutworzonym stanowisku dyrektora generalnego FEDSA, który na co dzień będzie kierował tą organizacją i reprezentował ją w kontaktach zewnętrznych. To ostatnie zadanie jest o tyle istotne, że w ciągu najbliższych kilku lat w Brukseli będą się rozstrzygały losy unijnej dyrektywy o prawach konsumenta – dokumentu o kluczowym znaczeniu dla sektora sprzedaży bezpośredniej. Stąd konieczność nieustannego pilotowania tej sprawy w najrozmaitszych organach UE, prowadzenia wielu rozmów, uczestniczenia w różnych spotkaniach i konferencjach, a to może zapewnić jedynie osoba, która będzie na stałe pracowała w brukselskim biurze federacji.

Warto dodać, że nowym przewodniczącym FEDSA został Philippe Jacquelinet, szef Francuskiego Stowarzyszenia Sprzedaży Bezpośredniej i właściciel dynamicznie rozwijającej się firmy sprzedaży bezpośredniej Captain Tortue.

MM: Jakie zadania czekają teraz federację?

ML: Reasumując, trzy najważniejsze obszary działania, jakie stoją przed FEDSA i jej nowymi władzami to: walka w Unii Europejskiej o jak najkorzystniejsze zapisy dla branży w planowanej dyrektywie o prawach konsumenta, przywrócenie jedności w sektorze, tak by mówił on jednym głosem o sprawach zasadniczej wagi dla całej sprzedaży bezpośredniej oraz stały nadzór nad przestrzeganiem przyjętych standardów etycznych przez wszystkie podmioty stowarzyszone działające w sektorze.

MM: Jak przyjął pan wybór na wiceprzewodniczącego zarządu federacji? Jakie w związku z tym będzie pan miał teraz zadania na gruncie europejskim i z czym się to wiąże?

ML: Dla mnie osobiście wymienione wcześniej zmiany nie oznaczają żadnej rewolucji, ponieważ od kilku lat byłem już członkiem starego zarządu i uczestniczyłem aktywnie w pracach kilku komisji, zarówno stałych, jak i grup tworzonych „ad hoc”, by wymienić komisję prawną, grupę ds. edukacji czy grupę roboczą, zajmującą się relacjami z mediami i PR.

MM: Dziękuję za rozmowę.

Mogą Cię również zainteresować