Co tam panie w polityce?

przez Marek Wyrzychowski

04.04.2008:Co tam panie w polityce? Ministerstwo Gospodarki przygotowuje "Pakiet dla przedsiębiorczości".
Według niego polskie prawo gospodarcze koncentruje się wciąż na zakazach, nakazach i karach, zamiast na zachętach i wolności gospodarczej.

Według niego polskie prawo gospodarcze koncentruje się wciąż na zakazach, nakazach i karach, zamiast na zachętach i wolności gospodarczej. – Dotąd przysłowiowy kij był ważniejszy niż marchewka. Tym pakietem chcemy zmienić tę zasadę – stwierdził wiceminister.

 Najważniejsze zmiany, które wprowadza nowelizacja ustawy, to możliwość zawieszenia działalności gospodarczej na okres od miesiąca do dwóch lat oraz rozszerzenie przepisów dotyczących wiążącej interpretacji prawa.

Przedsiębiorcy, którzy zdecydują się na zawieszenie działalności, nie będą musieli opłacać składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne, uiszczać zaliczek na podatek dochodowy oraz składać miesięcznych i kwartalnych deklaracji podatkowych VAT.

Natomiast rozszerzenie przepisów dotyczących wiążącej interpretacji prawa na wszystkie daniny publiczno-prawne pozwoli przedsiębiorcy zapytać właściwy organ administracyjny w jaki sposób ma zrealizować obowiązek prawny.

Wiążąca interpretacja będzie wydawana w formie decyzji administracyjnej, co oznacza, że wnioskodawcy będzie przysługiwało odwołanie, a jeśli organ w terminie 30 dni nie odpowie na wniosek, będzie to oznaczało prawomocność postępowania zaproponowanego przez przedsiębiorcę.

Jedno okienko bez okienka

Szejnfeld wypowiedział się niedawno również w sprawie, na którą zwracamy szczególną uwagę już od bardzo dawna. Podkreślił, że trwają pracę nad drugim etapem nowelizacji tej ustawy. – Chodzi przede wszystkim o długo oczekiwane zmiany dotyczące m.in. "jednego okienka", ograniczania kontroli oraz zmniejszenie reglamentacji działalności. Wiceminister Szejnfeld zaznaczył jednak, że jeśli chodzi o "jedno okienko" to docelowym projektem będzie możliwość rejestracji firmy przez internet, czyli tzw. "zero okienka".

Strefa euro

Minister finansów Jacek Rostowski powiedział, że według niego nie jest wykluczone przystąpienie Polski w 2009 roku do dwuletniego mechanizmu poprzedzającego przyjęcie euro (ERM2) i do strefy euro w 2012 r. Wiceminister gospodarki Adam Szejnfeld skomentował  to tak: – Wejście do strefy euro będzie bardzo korzystne dla przedsiębiorców, wpłynie też na zwiększenie konkurencyjności gospodarki.

Szejnfeld podkreślił, że jest zwolennikiem wejścia Polski do strefy euro. – Jestem przekonany, że to będzie bardzo korzystne dla przedsiębiorców, ale także dla zwiększenia konkurencyjności naszego kraju zarówno wobec innych krajów UE, jak też krajów, które są partnerami UE.

Jak wynika z opublikowanych w środę badań Instytutu Ekonomicznego NBP, polskie przedsiębiorstwa pozytywnie oceniają perspektywę wejścia do strefy euro, mimo obaw o wzrost cen i wzrost konkurencji.

Z badań ankietowych wynika, że 50,4% korzystnie ocenia wejście do Europejskiej Unii Monetarnej (EMU), a 6,9% – niekorzystnie. 34,8% nie ma wyrobionego zdania, reszta nie odpowiedziała.

Za jak najszybszym przyjęciem wspólnej waluty przez Polskę opowiada się PKPP Lewiatan: "Polska, podpisując układ akcesyjny do Unii Europejskiej (UE), zobowiązała się do zastąpienia złotego przez euro, chociaż w nieokreślonym terminie. Obecnie jest członkiem Unii Monetarnej i Walutowej (UGiW) z wyłączeniem (derogacją), że nie należy do strefy euro. Jej obowiązkiem jest jednak dążyć do przyjęcia wspólnej waluty, a to oznacza wykonanie kryteriów nominalnej zbieżności (konwergencji), zapisanych w układzie z Maastricht. Ekonomiści są na ogół zgodni, że korzyści przyjęcia euro przeważają nad kosztami. Różnią się głównie w jakim horyzoncie to przyjęcie powinno nastąpić. W tym kontekście warto jest przytoczyć podstawowe korzyści. Przede wszystkim nastąpi eliminacja ryzyka kursowego, co powinno nadać dodatkowy impuls wymianie z zagranicą i sprzyjać inwestycjom bezpośrednim. Wyeliminowanie ryzyka kursowego będzie również sprzyjało integracji krajowego rynku finansowego z rynkiem w strefie euro i otworzy przed przedsiębiorstwami nowe możliwości finansowania działalności. Przedsiębiorcy cenią sobie pewność rachunku ekonomicznego, zwłaszcza te jego parametry, które decydują o opłacalności inwestycji, dlatego zniknięcie ryzyka kursowego ma dla nich kluczowe znaczenie. Dzięki przyjęciu euro środowisko makroekonomiczne, w którym przychodzi im działać, stanie się dużo bardziej stabilne i zarazem przewidywalne."

Przedsiębiorcom nie podobają się zmiany ustawy o VAT

Eksperci podatkowi zgodnie uznali, że projekt zmian w ustawie o podatku od towarów i usług, choć zawiera kilka korzystnych dla firm propozycji, absolutnie nie idzie w kierunku naprawy wadliwego systemu vatowskiego.

Podobnego zdania są Krajowa Izba Gospodarcza oraz Konfederacja Pracodawców Polskich. KIG przyjęła projekt Ministerstwa Finansów z niepokojem, natomiast KPP dyplomatycznie mówi, że nie rozwiązuje on wszystkich problemów związanych z VAT. Oznacza to, że projekt nie daje szans na gruntowną reformę wadliwego systemu podatkowego – pisze "Puls Biznesu".

KIG wskazuje, że propozycja resortu finansów nie zawiera wielu pozytywnych rozwiązań, które znalazły się w nowelizacji ustawy przyjętej przez komisję finansów w poprzedniej kadencji Sejmu. Chodzi między innymi o projekt ryczałtu VAT dla najmniejszych firm.

"Przygotowany przez Ministerstwo Finansów projekt zmian w ustawie o VAT uwzględnia część postulatów przedsiębiorców, ale nie jest to jeszcze oczekiwana głęboka reforma VAT" – uważają eksperci z rady podatkowej PKPP Lewiatan.

Tomasz Michalik, ekspert podatkowy kancelarii MDDP, przypomniał na konferencji, że przedsiębiorcy czekają na nowelizację ustawy o VAT już ponad 3 lata. W tym czasie Polska mogłaby stworzyć jeden z najnowocześniejszych w Europie systemów podatkowych.

Do pozytywnych zmian PKPP Lewiatan zalicza m.in. odroczony termin płatności VAT, zamianę kaucji gwarancyjnej na nową formę zabezpieczenia dla – nowych podatników oraz likwidację sankcji 30%. Popiera też wprowadzenie podstawowego 60 dniowego terminu zwrotu podatku.

Według Rafała Iniewskiego z Lewiatana, projekt nie zawiera jednak wielu oczekiwanych przez przedsiębiorców rozwiązań, takich jak m.in. rozszerzenie zakresu stosowania tzw. ulgi na złe długi, zmiany definicji prezentu o małej wartości (przez odniesienie do jednostkowej wartości, a nie do rocznej wartości towarów przekazanych jednemu odbiorcy) oraz ograniczenia wymogów dokumentacyjnych dla zastosowania stawki 0% w wewnątrzwspólnotowej dostawie towarów. 

(Marek Wyrzychowski)

Mogą Cię również zainteresować