Tematyka spotkania była dość obszerna. Na początku swojego wystąpienia dr Verkerk zapytał, czy dostrzegamy zmiany w jakości produktów spożywczych od momentu wejścia Polski do Unii Europejskiej. Następnie omawiał kwestię dyrektyw unijnych, dotyczących suplementów diety i produktów z pogranicza tego segmentu, które prawdopodobnie będą obowiązywać na terenie UE już od 01 stycznia 2010 roku.
Codex Alimentarius
Kolejne obostrzenia dotyczące medycyny niekonwencjonalnej (ajurwedy, tradycyjnej medycyny chińskiej, tybetańskiej, amazońskiej) mają zostać wprowadzone w kwietniu 2011 roku. Dr Robert Verkerk duży nacisk w swoich wypowiedziach kładł na działalność Codex Alimentarius (link).
która przy współpracy WHO i FAO opracowała zespół standardów żywieniowych. Podobno nie musimy ich przestrzegać – z uśmiechem podkreślił dr Robert Verkerk. Jednak w przypadku nieprzestrzegania tychże norm, konsekwencje dotkną naszych portfeli – zapłacimy bardzo wysokie sankcje pieniężne nałożone przez WTO. Kwadratura koła gotowa.
A może szczepioneczkę?
Podobnie rzecz się ma w przypadku szczepionek. Otóż okazuje się, że nie każdy kij ma dwa końce. Szczepionki, które od pierwszych godzin życia są aplikowane naszym dzieciom, okazują się być kijem samobijem. W przypadku wystąpienia powikłań poszczepiennych, producenci szczepionek nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za produkt, który wypuścili na rynek. Kosztami odszkodowania przy powikłaniach poszczepiennych (najczęściej nieodwracalnych) obciążeni jesteśmy my sami. Pieniądze wypłacane są z budżetu państwa, które daną szczepionkę zakupiło. W temacie szczepień przedstawiono nam również ciekawy, obszerny merytorycznie, kilkunastominutowy wykład prof. Doroty Majewskiej, która już wiosną tego roku była gościem telewizji TVN i tam wypowiadała się na temat „bezpieczeństwa”szczepionek.
Co z tą grypą?
Od kilku miesięcy z pierwszych stron gazet i czołówek programów informacyjnych nie znikają newsy na temat pandemii świńskiej grypy. Najbardziej śmiertelny w przypadku A/H1N1 jest informowanie społeczeństwa o tej chorobie – ciągłe robienie szumu medialnego, – jak stwierdził dr R.Verkerk. Z dotychczasowych danych na ten temat okazuje się, że więcej przypadków śmiertelnych odnotowywano w poprzednich latach podczas sezonowej grypy, niż podczas tegorocznej pandemii grypy świńskiej, która (notabene) ze świniami nie ma nic wspólnego. Mimo to naciski na polski rząd ze strony Unii Europejskiej przybierają na sile
(link 1,
link 2,
link 3).
W temacie szczepień kilkanaście minut spotkania poświęcono na przedstawianie wywiadu z Jane Burgermaister, nagranego w Warszawie podczas pierwszego dnia seminarium. Jane Burgermeister to austriacka dziennikarka, pisząca m.in. do brytyjskich magazynów medycznych „Nature” i „British Medical Journal”. Złożyła ona w austriackiej prokuraturze oraz w FBI zarzuty kryminalne przeciwko Światowej Organizacji Zdrowia oraz m. in. firmie Baxter, jednemu z producentów szczepionek. Więcej szczegółów można znaleźć tutaj.
Wrażenia osobiste
Każdy z nas doświadczył prawdopodobnie w swoim życiu „dobrodziejstwa” szczepień. Niewielu spośród nas doświadczyło dobrodziejstwa bycia zdrowym przez kilkanaście miesięcy lub kilka lat. W związku z tym, że moje zaszczepione na wszystko (zgodnie z kalendarzem szczepień) dzieci, od ponad dwóch lat nie chorują na sezonowe grypy, anginy itp., a infekcje górnych dróg oddechowych to już zamierzchła historia (chociaż bywało naprawdę bardzo źle), postanowiłam dowiedzieć się czegoś więcej na temat zagrożeń ze strony Codex Alimentarius oraz tego, co można zrobić aby GMO za kilka lat nie wypełniło po brzegi naszej kuchni i spiżarni.
W trosce o przyszłość moich pociech (może również i wnuków), jak i z uwagi na charakter działalności oraz osobistych potrzeb z pozycji zwykłego konsumenta, udział w tym seminarium potraktowałam jako priorytet. Problemy poruszane na spotkaniu dotyczyły przecież nas wszystkich – bez wyjątku. Każdy z nas codziennie spożywa posiłki.
W Stanach Zjednoczonych żywność genetycznie modyfikowana stanowi 70% wszystkich produktów sprzedawanych w marketach. I okazuje się, że „szablony amerykańskie stają się w coraz szybszym tempie, normami ogólnoświatowymi” (dr R.Verkerk). W tej chwili 85% pasz zwierzęcych jest genetycznie zmodyfikowana, czyli mięso, które kupujemy, nie jest ani „czyste” genetycznie ani bezpieczne. W chwili, gdy przyszłość suplementów stoi pod znakiem zapytania:
- 75% lekarstw sprzedawanych w aptekach i stosowanych w placówkach opieki medycznej, działa tylko w 5% przypadków, (na 100 tys. zgonów w przypadku stosowania medycyny konwencjonalnej, 1 przypadek jest śmiertelny w wyniku stosowania suplementów diety i blisko 1 tys. zgonów spowodowanych pożywieniem),
- zestawienia i wykresy (na podstawie kilkunastoletnich analiz) opracowane i przedstawione przez dr R.Verkerka jasno pokazują, że obecnie żywność jest bezwartościowa i w ogromnej liczbie przypadków bywa przyczyną zgonów,
- medycyna jest coraz mniej wydolna, jeśli chodzi o utrzymanie dobrego stanu zdrowia i często też utrzymania się przy życiu w ogóle
- najbardziej odpowiednim rozwiązaniem, abyśmy mogli żyć pełnią życia i cieszyć się dobrą kondycją oraz optymalnym zdrowiem, jest pełnowartościowe organiczne pożywienia, dostęp do suplementów oraz ruch na świeżym powietrzu. Jeżeli jednak wokół nas będzie szereg gospodarstw z genetycznie modyfikowanymi uprawami, to nie możemy mówić o świeżym powietrzu, gdyż sam pyłek tych roślin jest toksyczny, także dla pszczół.
Przełożenie twierdzenia Hipokratesa „Niechaj pożywienie będzie lekarstwem” na dzisiejszą rzeczywistość stało się absolutnie niemożliwe. Polecam w tej kwestii lekturę książki „Genetyczna Ruletka” Jeffrey’a M. Smith’a. „Jedząc genetycznie modyfikowaną żywność ryzykujesz z każdym kęsem” – pisze w niej autor.
Kto się boi GMO?
Zaangażowanie uczestników seminarium w omawiane tematy, pomimo późnych godzin, było ogromne. W trakcie spotkania zorganizowano dwie kilkunastominutowe przerwy, podczas których zaledwie kilka osób skorzystało z oferty kawiarni. Większość uczestników (w wieku od 0 do ok. 70 lat) pozostała na swoim miejscu. Przy wejściu na salę można było zakupić książki o tematyce prozdrowotnej, niektóre okazały się być towarem deficytowym. Przerwa mijała na wymianie wizytówek, spostrzeżeń oraz przyjaznych uściskach dłoni. Wszak wszyscy przybyliśmy w to miejsce w tym samym celu. Wśród blisko 100 ososbowej grupy słuchaczy byli m.in. lekarze pediatrzy, weterynarze, osoby zajmujące się wschodnimi technikami sztuk walki, medycyną niekonwencjonalną, jak również osoby współpracujące z firmami dystrybuującymi suplememnty diety w systemie MLM (Lifestyles, Akuna).
W trakcie prezentowania i omawiania kolejnych slajdów i filmów pojawiło się mnóstwo pytań i pomysłów. Wiele spośród zgromadzonych na sali osób, nie słyszało o korporacjach, które dążą do uzależnienia od swoich poczynań światowego rolnictwa i do ujednolicenia żywności. Z propozycją zapoznania się z działaniami jednej z 6 korporacji (Monsanto) wystąpił Piotr Jabłoński z Klubu TOP Liderów MLM. Przekazywanie sobie nawzajem informacji, w obliczu zagrożenia GMO i wprowadzenia kolejnych restrykcyjnych przepisów w latach 2010-2012, jest rzeczą nadrzedną. W pojedynkę niewiele uda nam się zrobić, ale wszyscy razem możemy dokonać wiele.
W podsumowaniu spotkania dr. Robert Verkerk i Meleni Aldridge zaproponowali
OSIEM KROKÓW ODZYSKIWANIA KONTROLI NAD WŁASNYM ZDROWIEM:
- Dostrzec problem.
- Zmienić istniejące metodologie oceny i zarządzania ryzykiem.
- Dostosować proces oceny skuteczności.
- Wspierać zrównoważoną opiekę zdrowotną.
- Pomóc opracować racjonalny naukowo i współmierny prawnie system przepisów dotyczących produktów zdrowotnych.
- Zaangażować się we wspólne poszukiwanie rozwiązań z ustawodawcami i demokratycznie wybieranymi przedstawicielami społeczeństwa.
- Koordynacja międzynarodowa.
- Tworzyć sprzyjające warunki paradygmatu.