Dlaczego niektórzy ludzie się zniechęcają do MLM?

przez Anna Krzyż

Czym jest zniechęcenie? Ponoć to taka specjalna cecha wymyślona przez „złego ducha”, aby uniemożliwić ludziom realizację swoich marzeń. Dlaczego ludzie się zniechęcają? O co chodzi? Co poszło nie tak? I czy warto przez taką sytuację zrezygnować z tego biznesu?

1. Brak (rzetelnej) wiedzy o firmie, produkcie, usłudze.
Te kwestie można akurat dość prosto nadrobić. Wystarczy trochę inicjatywy ze strony zarówno dystrybutora, jak i ze strony lidera. Bardzo dużo materiałów o produktach, usługach, można znaleźć chociażby na firmowych stronach internetowych, w folderach reklamowych, ulotkach itp. Zawsze warto uzupełniać wiedzę na różnego rodzaju szkoleniach informacyjnych oraz motywacyjnych (np. produktowych, kosmetycznych, dietetycznych, finansowych itp.), organizować spotkania prezentujące właściwości produktu (nie ma to jak zadziałanie na zmysły). Ważne jest podkreślenie, dlaczego dany produkt jest wart nabycia, poszukanie przekonujących argumentów przemawiających za kupnem oraz informacji, które mogą pomóc zainteresować konkretną firmą, produktem lub usługą potencjalnego nabywcę. Im więcej osoba będzie miała takich asów w rękawie, tym pewniej i odważniej będzie mogła zaprezentować produkt innym.

Pod szczególną opiekę w tym temacie należy wziąć osoby nowe, które dopiero dołączyły do tego biznesu oraz tych, którzy mają za sobą pierwsze (niekoniecznie dobre) doświadczenia, tzn. próbują, ale nie wychodzi.

2. Brak przekonania do produktu, usługi.
Po pierwsze – trzeba wybrać taki biznes MLM, do którego człowiek będzie przekonany – tzn. podoba mu się produkt i sam go używa, albo w przypadku usługi, którą oferuje – sam z niej korzysta lub w razie potrzeby by skorzystał. Po drugie, najlepiej na tej zasadzie dobierać ludzi do biznesu. Nie ma wówczas poczucia, że komuś coś się „wciska”, tylko po to, aby zarobić. Co więcej, osoby z całego zespołu też nie będą miały takiego poczucia. Zwłaszcza, że najczęściej biznes i produkty oferujemy osobom z najbliższego otoczenia: przyjaciołom, znajomym i osobom przez nich rekomendowanym. Polecając produkty/usługi, z których samemu się korzysta, jesteśmy bardziej przekonujący, prawdziwi i spójni. Oferując produkt, do którego jesteśmy przekonani, możemy poczuć się komfortowo i nawet ten „dziwny” opór gdzieś znika.

3. Brak odwagi.
Do odważnych świat należy. Nie ma lepszego sposobu na pokonanie strachu, niż stawienie czoła przeciwnościom. Czasem wystarczy zrobić coś z werwą – i to w zupełnie innej dziedzinie – aby uwierzyć, że odwaga się opłaca. Trzeba pytać siebie: co bym zrobił, gdybym się nie bał? A potem mieć odwagę zacząć i odważyć się wytrwać.

„Wielu ludzi ponosi porażkę, ponieważ zbyt wcześnie się poddają. Nie mają odwagi trwać, walczyć w obliczu przeszkód, które wydają się nie do pokonania. Gdyby więcej osób próbowało osiągnąć „niemożliwe”, szybko przekonalibyśmy się o prawdzie tego starego powiedzenia, że tak naprawdę nic nie jest niemożliwe. Pokonaj strach, a osiągniesz wszystko, czego pragniesz.” (dr C.E. Welch).

Zdarza się też, że jedna myśl lub inspirująca historia może usunąć wszelkie blokady i zmienić nasze myślenie o 180 stopni. Niekiedy zadziała dłuższa opowieść, a czasem cała recepta na odważny krok naprzód ukryta jest po prostu w jednym krótkim cytacie.

4. Brak jasno określonych celów.
To częsty błąd – działanie bez celu i bez planu. Człowiek nie widzi, czy podejmowane działania przybliżają go do realizacji marzenia. Nie wie, jak poprawnie wyznaczać cele. Trzeba sięgnąć do bogatej literatury, do nagrań o tej tematyce, zapytać liderów w biznesie MLM albo iść na szkolenie. To naprawdę ważne. Jeżeli człowiek nie wie, dokąd zmierza, prawdopodobnie dojdzie nie tam, gdzie chce. Z ambitnymi celami tworzymy swoją rzeczywistość, swój los, swoje przeznaczenie. Co więcej, ambitne cele połączone z wizualizacją ich osiągnięcia mają ogromną moc motywacyjną i nie tylko…

5. Brak wiary w założone cele (bo to nie moje cele).
Cele mają być nasze, a nie kogoś innego. Tylko nasze cele nas zmotywują. Możemy podziwiać kogoś, ale tylko realizacja naszych marzeń przyniesie nam szczęście. Możemy się na kimś wzorować, ale poczujemy się zdecydowanie lepiej, gdy nie będziemy kopiowali, lecz korzystali z okazji i wprowadzali do swych działań te, które są spójne z nami. Jeśli człowiek jest młodym konsultantem i razem ze swoim sponsorem/liderem wyznacza cele, nie może sobie pozwolić na planowanie celów, które go przerastają. Ale nie może iść też na łatwiznę. Jedna z zasad ustalania celów brzmi, że cel powinien być ambitny, a zarazem możliwy do realizacji.

Jeśli to Ty jesteś liderem, zwróć uwagę na to, czy wprowadzana przez Ciebie osoba przy okazji ustalania celów naprawdę się z nimi utożsamia, czy tylko biernie przytakuje. Warto to od razu wyjaśnić, bo potem nagle możesz się zdziwić, że nie pojawia się na szkoleniach i nie odbiera od Ciebie telefonu…

6. Brak wiary w siebie.
Jeśli nie chcesz się zniechęcić, pomyśl tylko, ile w tym biznesie możesz się nauczyć. Jak wzrośnie Twoja pewność siebie. Nie wierzysz? Spójrz tylko na osoby, które już działają w MLM. Wiele z nich ma zapewne bardzo ciekawą historię do powiedzenia. Nie, nie od razu byli tak odważni, kompetentni i przekonujący. Wielu z nich nie miało od razu tylu kontaktów i znajomych. Poza tym – dobra wiadomość – pewność siebie można rozwijać. Ważna jest oczywiście odpowiednia lektura, szkolenia, rozmowy z innymi ludźmi, ale nic nie zastąpi aktywnego działania. Możesz zmienić swój wygląd, jednak tylko w określonym zakresie. Natomiast wiarę w siebie i poczucie własnej wartości możesz zmienić całkowicie. Poza tym, zapamiętaj istotną rzecz. Za Markiem Rożalskim1 można ująć to w ten sposób: to, co o sobie myślisz, to tylko Twoje przekonanie, do którego dopisuje się cała rzeczywistość. Dotyczy to wszystkich przekonań, bez względu na fakt, czy są pozytywne czy negatywne. Dlatego stwarzaj tylko wspaniałe przekonania na swój temat. I jeszcze jedno:

„Wspaniałe rzeczy osiągnęli ludzie, którzy ośmielili się uwierzyć, że coś w nich samych jest ważniejsze od okoliczności.” (Bruce Barton).

Autorka tekstu jest specjalistą ds. personalnych w międzynarodowej korporacji. Z wykształcenia ekonomista, obecnie dokształca się na studiach podyplomowych z zakresu HRM i kompetencji pracowników. Od kilku lat członek Polskiego Stowarzyszenia Zarządzania Kadrami, w tym roku nagrodzona platynowym dyplomem w ramach Programu Edukacji Profesjonalnej HR za rozwój osobistych kwalifikacji zawodowych (www.pszk.org.pl)


Tekst jest fragmentem artykułu, który ukazał się w 21. numerze „Network Magazynu”. Można go nabyć w www.lidersklep.pl

Mogą Cię również zainteresować