źródło: Flickr.com
Milionerzy nie radzą sobie z wygraną
Psycholodzy zgodnie twierdzą, że dla osoby, która nigdy nie dysponowała dużą gotówką, milionowy wpływ na konto to więcej zmartwień niż radości z wygranej. Aleksander, który wygrał prawie 3 miliony złotych, miał mnóstwo pomysłów, nie tylko jak wydać, ale także jak zainwestować wygrane pieniądze. Ostatecznie kupił nowy samochód, pojechał na ekskluzywne wczasy, wyremontował dom i co najważniejsze rzucił pracę. Sporą sumę pożyczył znajomym i rodzinie. W ciągu pierwszego tygodnia wygrana skurczyła się o kilkaset tysięcy. Obecnie dysponuje kilkudziesięcioma tysiącami, które wpłacił na lokatę. Musiał podjąć pracę i stara się odkładać każdy zaoszczędzony grosz.
William zastawił w lombardzie pierścionek narzeczonej, by kupić los na loterię. Ostatecznie stał się posiadaczem 16,2 mln dolarów. Całą sumę wydał w ciągu 3 miesięcy na zachcianki chwili. Nie był w stanie opłacić kosztów procesu sądowego ani zadośćuczynienia właścicielce mieszkania, która kupiła dla niego zwycięski los i później wytoczyła proces, domagając się części wygranej.
Michael był śmieciarzem, gdy wygrał 9,7 mln funtów. Również nie przemyślał tego, co zrobić z tak ogromną sumą. Pod wpływem chwili zdecydował, by żyć jak bohater filmów sensacyjnych, w otoczeniu drogich samochodów, imprez, narkotyków oraz pięknych kobiet. Odeszła od niego żona, a Michael po 8 latach został z zerowym saldem konta. Nie podjął pracy, żyje z zasiłku dla bezrobotnych, który wynosi 42 funty tygodniowo.
Takich przykładów jest wiele. Większość loteryjnych milionerów zgodnie twierdzi, że w dysponowaniu takimi pieniędzmi powinien pomóc im specjalista. Tacy chwilowi milionerzy najczęściej wydają pieniądze na rzeczy, które dotychczas nie były w zasięgu ich ręki – nowy samochód, dom, wycieczki zagraniczne. Rodzice kupują dzieciom luksusowe gadżety. Pożyczają pieniądze bliższym i dalszym znajomym, których w takich chwilach przybywa. Często nie otrzymują z powrotem pożyczonych sum. Po kilku latach uświadamiają sobie, że pieniądze, które pozostały, nie wystarczają na obecny poziom życia.
Masz pieniądze? Inwestuj
Powszechnie uważa się, że inwestowanie nadwyżek finansowych to domena przedsiębiorców i biznesmenów. Jednak gdyby Aleksander, William i Michael zainwestowali choć część ze swojej wygranej, dziś mogliby nie pracować i żyć spokojnie, wiedząc, że pieniądze same wpływają na ich konto. Inwestowanie wymaga znajomości podstaw rynku, na którym chcemy działać. Jednym z bezpieczniejszych sposobów na pomnażanie pieniędzy jest zakup ziemi. Potencjalny inwestor powinien interesować się aktualnymi cenami w tym sektorze i wykorzystać moment, gdy może zakupić dużą powierzchnię za stosunkowo niewielkie pieniądze. Operacja zwróci się wielokrotnie przy sprzedaży ziemi w dobrym gospodarczo momencie.
– Inwestowanie może przybierać różne formy, część osób woli systematycznie inwestować niewielkie kwoty, inni zaś gromadzą środki przez dłuższy czas, by ulokować pieniądze w większym przedsięwzięciu.Pomnażanie pieniędzy to styl życia. Niektórzy wynoszą to z domu, niektórzy biorą przykład z bogatych ludzi, jeszcze inni czytają poradniki i sami kalkulują swoją przyszłość. Ciągle jednak zdecydowana większość ludzi nie ma nawyków inwestycyjnych i przejada całe swoje dochody, żyje na kredyt, zapożycza się coraz bardziej, często mimo rosnących dochodów ze swojej pracy – zauważa Elvis Galickis, dyrektor wykonawczy portalu pożyczek społecznościowych Give & Take. Każda inwestycja wiąże się z ryzykiem, dlatego w takich przypadkach warto zwrócić się o poradę do specjalisty.
By zainwestować z zyskiem, wystarczy 100 zł
Współczesny rynek daje możliwość inwestowania każdemu z nas. Możemy pomnażać nie tylko duże kwoty, ale także te mniejsze pożyczając innym na procent. Umożliwiają to pożyczki społecznościowe: pożyczamy pieniądze osobom, które ich potrzebują i otrzymujemy wpłaconą kwotę powiększoną o odsetki. Otwiera to możliwości, jakie mają banki, przed zwykłymi ludźmi. Dodatkowo nie trzeba mieć całej kwoty, lecz jedynie część udziału w pożyczce. – To umożliwia inwestowanie każdemu, kto ma na koncie wolne środki, nawet 100 złotych – mówi Elvis Galickis. – Jeśli myślimy o zainwestowaniu w przyszłości dużych środków, pożyczki społecznościowe są dobrą okazją, by sprawdzić się w takich działaniach i w krótkim czasie pomnożyć pieniądze.
Wolne środki najczęściej wydajemy na rzeczy, których brakuje nam na co dzień lub których kupno odkładaliśmy w związku z niewystarczającymi funduszami. Czasem po prostu kupujemy coś, co jest nam zbędne, tylko dlatego, że w danym momencie stać nas na taki wydatek. Czy nie lepiej pomnażać pieniądze, niż z dnia na dzień bezpowrotnie pomniejszać saldo swojego konta? Warto brać przykład z ludzi bogatych, którzy zaraz na początku miesiąca przeznaczają pieniądze na inwestycje, jeszcze zanim rozpoczną wydatki konsumpcyjne.