Dwudziestolatki podbiją rynek MLM!

przez Barbara Surmiak

Dziś – w dniu swoich 23 urodzin – Michał Alczyszyn jest liderem grupy sprzedażowej liczącej ponad 7 tysięcy osób, a swoją przygodę z biznesem MLM rozpoczął zaledwie 4 lata temu. Współpracuje głównie ze swoimi rówieśnikami, a liderzy w jego ekipie należą do 5% najlepiej zarabiających ludzi w kraju.

Co sprawia, że młodzi ludzie tak świetnie odnajdują się w systemie network marketingu? Co ich motywuje? Skąd czerpią inspirację? Odpowiedzi na te pytania szukamy w grupie jednego z najmłodszych i najdynamiczniejszych liderów MLM w Polsce.

Michał, 23 lata

Michał Alczyszyn pierwszy raz zetknął się z branżą MLM jeszcze jako nastolatek. Przez 2 lata jego działanie w systemie sprzedaży bezpośredniej ograniczało się do pokazywania kolegom ze szkolnej ławki katalogów jednej z firm kosmetycznych. Jak sam przyznaje, szesnastolatkowi nie wystarczyło wówczas zapału, aby dowiedzieć się czegoś więcej o network marketingu.

Michał AlczyszynMichał Alczyszyn

– Na początku swojej drogi nie byłem przekonany do branży MLM. Tak naprawdę nawet mając 18 lat nie wiedziałem, o co dokładnie chodzi w tym biznesie. Dzierżąc w rękach plan marketingowy, nie byłem zainteresowany jego treścią, nie szukałem dodatkowych informacji. Generalnie byłem dość sceptycznie nastawiony – wspomina Michał Alczyszyn. Wszystko zmieniło się, gdy młody chłopak, stojąc u progu dorosłości, przypadkowo natrafił na artykuł w „Network Magazynie”:

– Moją uwagę przykuł tytuł „Kuba, ile ty w końcu zarobiłeś?”. To właśnie bohater tego reportażu zaciekawił mnie na tyle, że zdecydowałem się skontaktować z nim osobiście. Zacząłem też szukać dodatkowych informacji o branży MLM. Dzięki temu poznałem top lidera FM WORLD – Jarka Łuczaka, który mnie zainspirował swoim stylem życia, niezależnością i pozytywną energią – opowiada Michał Alczyszyn.

Na pierwsze spotkanie z Jarkiem Łuczakiem Michał przyjechał fiatem 126p. Jego obecny lider już wtedy jeździł kabrioletem. Przed Michałem otworzyła się wizja zarabiania w przyszłości pieniędzy ze światowego obrotu firmy, działającej na kilku kontynentach w ponad 40 krajach.

– Tak naprawdę najbardziej przekonał mnie model biznesowy. Możliwość zarabiania pieniędzy na używaniu produktów, z których i tak korzysta każdy z nas na co dzień. W takim systemie przy odrobinie zaangażowania i wytrwałości sukces przychodzi szybko. To proste: kupuje produkty dla siebie, dostaję procent ze światowego obrotu firmy. Firma FM WORLD wydała mi się wtedy wiarygodna, spójna i rzetelna. Z taką firmą warto wiązać przyszłość, to biznes na lata, nie tylko na jedno lato – zapewnia Michał.

Po czterech latach współpracy z firmą FM WORLD Michał Alczyszyn jeździ dziś nowiutkim Mercedesem C-Class Cabriolet AMG z logo FM WORLD. I śmieje się ,że nastąpiła wzorcowa  duplikacja.

– Jestem szczęśliwy, współpracuję z fantastycznymi ludźmi, czuję wsparcie właściciela firmy FM WORLD – Artura Trawińskiego, człowieka z niesamowitą wizją, którego cechuje ogromne zaangażowanie w rozwój liderów i firmy. Jestem dumny z liderów mojego zespołu Network TEAM, którzy osiągają kolejne poziomy w planie marketingowym. Cieszy mnie również  fakt, że  jesteśmy związani z firmą, która pozwala nam patrzeć z optymizmem w przyszłość, zmieniać swoje życie na zawsze – opowiada z pasją networker Michał Alczyszyn.

Własną grupę Michał zaczął tworzyć bardzo szybko. Ten młody człowiek zaraził swoim entuzjazmem rówieśników, którzy tak jak on odważyli się osiągnąć sukces. Dziś jego zespół liczy ponad 7 tysięcy osób i nie zamyka się w granicach Polski. Michała z liderami łączą bardzo bliskie relacje, a granice między pracą i przyjaźnią płynnie się przenikają. Można mieć wrażenie, że ci młodzi ludzie tak naprawdę wcale nie pracują – z tak dużą pasją podchodzą do codziennych wyzwań. Jak Michał poznał swoich partnerów w biznesie i przyjaciół na pogodę i niepogodę?

Bogusia, 22 lata

– Kiedy pierwszy raz usłyszałam o firmie FM WORLD pomyślałam, że może to być naprawdę świetna możliwość dorobienia do kieszonkowego. Miałam wtedy 17 lat i chodziłam do 2 klasy liceum. W małym mieście nie było możliwości pracy dodatkowej dla tak młodych osób, a wszyscy wokół mówili mi, bym skupiła się tylko na nauce, by dostać się na dobre studia, a później do lepszej pracy. W tamtym czasie, gdy chodziłam na zakupy, zawsze brakowało mi pieniędzy. Nie mogłam sobie pozwolić  na ciuchy czy buty, które mi się podobały, a rodzice kupowali mi tylko to, co było ich zdaniem potrzebne. Szukałam więc możliwości dodatkowego zarobku, aby mieć coś ekstra tylko dla siebie, nie chciałam czekać – wspomina Bogumiła Mucha.

Bogumiła MuchaBogumiła Mucha

Przez pierwszy rok w FM WORLD kupowała produkty i polecała je innym, nie budowała jeszcze zespołu. Po dużym rozgłosie wywiadu w Dzień Dobry TVN „Michał Alczyszyn, najmłodszy menadżer MLM” do Michała napisała Bogusia, która bardzo dobrze znała już firmę FM WORLD i zdecydowała się zaangażować na 100% – potrzebowała tylko odpowiedniego lidera. Wybrała dobrze.

– Z Bogusią szybko połączyła mnie synergia współpracy – opowiada Michał Alczyszyn. – Przez ostanie 3 lata odnieśliśmy wiele sukcesów, jak i porażek. Dziś już wiem, że te porażki są nawet cenniejsze, to doświadczenia niezbędne do osiągnięcia sukcesu w network marketingu. 

Po trzech latach współpracy z Michałem, 22-letnia dziś Bogumiła Mucha jest  już perłową orchideą, zarabia około 7 tysięcy złotych miesięcznie, a w zeszłym tygodniu odebrała także z rąk Artura Trawińskiego, właściciela FM WORLD, kluczyki do nowiutkiego Mercedesa Klasy A.

– W firmie FM WORLD pierwszy raz spotkałam ludzi naprawdę zaangażowanych w to, co robią. Uczestniczyłam w wielu wartościowych szkoleniach organizowanych przez firmę, a także mój zespół. Poznałam osoby w moim wieku, które zarabiały na własne utrzymanie, zarobione pieniądze przeznaczały na przyjemności czy edukację. Ogromną motywacją stały się dla mnie także samochody, które dzięki programowi motywacyjnemu FM WORLD „Droga do sukcesu” można zdobyć, osiągając odpowiedni poziom w planie marketingowym. Zawsze byłam przekonana do produktów, szczególnie perfumy luksusowe stały się dla mnie czymś wyjątkowym, gdyż mogłam je kupić w zaskakująco niskiej cenie. Osiągnęłam sukces mimo nieśmiałości, w ciągu ostatnich lat wielokrotnie wyszłam ze swojej strefy komfortu. Dzięki wsparciu moich liderów osiągnęłam naprawdę dużo i dziś twierdzę, że dobry lider to podstawa w tym biznesie.  Teraz sama pomagam innym osiągnąć sukces – opowiada Bogumiła Mucha.

Sylwia, 24 lata

– W życiu, jak i w biznesie, są wzloty i upadki. Wtedy warto zrobić coś niekonwencjonalnego, poszukać inspiracji i zacząć działać może trochę inaczej. Miałem taki moment, wtedy postanowiłem pojechać do Londynu, choć nie miałem tak naprawdę zaplecza ani finansowego, ani merytorycznego, gdyż nie znałem angielskiego. Jednak miałem wizję, chęci i pozytywną energię. Poleciałem do Wielkiej Brytanii poznawać ludzi. Tak po prostu, wziąłem ze sobą walizkę perfum i stwierdziłem, że trzeba podbić rynek. Tak natrafiłem tam na Sylwię – opowiada Michał Alczyszyn. – Znajomy z Polski załatwił mi nocleg w Londynie u Łukasza, dzisiaj męża Sylwii, i tak pewnego wieczoru Sylwia wypróbowała perfumy 81 i 33, a rano stwierdziła, że to niewiarygodne, iż tak długo pachną i bym opowiedział jej jeszcze raz, o co chodzi i jak zacząć zarabiać. W ten sposób rozpoczęliśmy współpracę w UK, tworząc do dzisiaj największą polską sieć dystrybucji – wspomina.

Sylwia FalkowskaSylwia Falkowska

– W dniu, kiedy poznałam firmę FM WORLD, byłam zszokowana możliwością łatwego zarobku oraz ilością i różnorodnością produktów, jakie FM ma w swojej ofercie. Będąc młodą mamą szukałam  dodatkowej pracy, którą mogłabym wykonywać z domu. Nie wiedziałam wtedy, co to jest MLM. Gdy mój lider przedstawił mi ideę muli level marketingu, zobaczyłam w tym wielki potencjał. Wiedziałam, że z tym biznesem można trafić do każdego, poświęcając naprawdę mało czasu. Z początku wszystko wydawało się trudne, lecz tak naprawdę MLM to bardzo prosty biznes dla każdego – opowiada Sylwia Falkowska.

Sylwia po miesiącu współpracy z FM WORLD współpracowała już z 9 osobami, po roku zbudowała grupę 1500 osób, a dziś jest perłową orchideą w drugim planie marketingowym z grupą 2500 partnerów biznesowych. W tym samym czasie po raz drugi została mamą.

– Teraz moim celem jest realizacja celów moich parterów biznesowych. To właśnie im chcę pomóc osiągać wyższe poziomy, aby zarabiali więcej, przekazać wiedzę, którą posiadam oraz nauczyć nowe osoby, również mamy, jak mogą rozwijać się biznesowo bez wkładu pieniężnego – wyznaje Sylwia.

Marek, 22 lata

– Gdy pracujesz na 100% i angażujesz się w biznes, działa coś takiego jak przyciąganie. To, co dajesz w życiu, wraca, z reguły ze zdwojoną siłą, dlatego wychodzę z założenia: dawaj dobro – dobro wróci. Pewnego dnia dostałem zgłoszenie na moją stronę Michalalczyszyn.pl – ktoś wypełnił formularz  rejestracyjny i tym samym wyraził chęć współpracy. Szybko oddzwoniłem, umówiłem spotkanie i tak powstała licząca dzisiaj 1000 partnerów biznesowych grupa i przyjaźń na lata. Marek mieszkał wtedy w rzeszowskim akademiku, czytał dużo książek o rozwoju osobistym, marzył o lepszym standardzie życia. Przekonał go styl życia, jaki daje współpraca z FM WORLD. To przekonuje miliony osób na całym świecie – wspomina Michał Alczyszyn.

Marek OparMarek Opar

– Szczerze mówiąc na początku nie wiedziałem, co to jest MLM i na czym polega. Po prostu zacząłem słuchać tego, co mówił i radził mi mój lider, Michał Alczyszyn. Zaufałem mu, stwierdziłem, że skoro on odniósł sukces, to wie, co mówi. Nie zawiodłem się – opowiada Marek Opar.

Marek po miesiącu był już na poziomie 6%, a po roku osiągnął poziom 15%. Teraz stoi u progu drugiego planu marketingowego i wraz ze swoim zespołem ambitnych ludzi realizuje kolejne cele, szybko posuwając się naprzód.

– Na kolejnych 5 lat moim głównym celem jest zmiana życia osób w mojej grupie i pomaganie im osiągać kolejne poziomy efektywności. Moim celem jest poziom złotej orchidei w firmie FM WORLD i zamierzam w ciągu 5 lat ten cel zrealizować – tłumaczy Marek Opar. – Cechuje mnie wytrwałość, a dewiza, którą się kieruję, to: „Jeżeli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia!”

Michał Alczyszyn i jego zespół mają jeszcze wiele planów

– Szczerze powiem, że osiągnąłem wszystko, a nawet więcej, niż początkowo planowałem. Dzisiaj najważniejsze moje cele to cele moich top liderów – przyjaciół, z którymi wspólnie przeżywamy zarówno wzloty, jak i upadki – mówi Michał. – Dzięki tym wspólnym doświadczeniom nabieramy jeszcze większego rozpędu i jestem przekonany, że wspólnie odniesiemy wielki sukces w branży MLM. Nie minęło jeszcze 5 lat historii zespołu Network TEAM, a już tak wiele udało się  nam zrobić. Jestem przekonany, że to dopiero początek, bo nasze marzenia nie znają granic. To najlepszy czas, by podjąć współpracę z nami i zmienić swoje życie. Na życie lidera network marketignu.

Mogą Cię również zainteresować