Firmy przenoszą się na przedmieścia

przez Maciej Badowski
277 odsłony

Coraz więcej polskich firm przenosi swoje oddziały do centrów biznesowych znajdujących się poza stolicą. Moda na takie działanie przyszła do nas z zachodu, gdzie duże koncerny już od jakiegoś czasu stosują takie rozwiązanie.

źródło: www.flickr.com
źródło: www.flickr.com

Jedną z największych firm, która ogłosiła takie przedsięwzięcie jest grupa ubezpieczeniowa PZU. Za niespełna rok obsługę kadrowo-płacową dla całej grupy i jej 12 tys. pracowników poprowadzi Centrum Operacji Pracowniczych w Pile. Wcześniej taką decyzję podjęła Telekomunikacja Polska, która zbudowała w 2006 roku w Lublinie centrum usług finansowo-księgowych dla spółek grupy. W 2009 roku do Chorzowa obsługę klienta, wsparcie sprzedaży, księgowość oraz sprzedaż telefoniczną przeniósł polski oddział ubezpieczeniowej grupy Aegon.

Szefowie firm zgodnie podkreślają, że jednym centrum zarządza się o wiele sprawniej i taniej niż placówkami rozsianymi w całym kraju. Dlatego szukają alternatywnych lokalizacji wobec największych miast, aby zredukować koszty. We Wrocławiu, Warszawie czy Krakowie, gdzie jest najwięcej centrów biznesowych i outsourcingowych, polskim firmom trudno jest konkurować płacami i prestiżem o najzdolniejszych absolwentów z takimi światowymi koncernami, jak Ernst & Young, IBM czy Hewlett-Packard. A przecież oprócz samych kosztów płac dochodzą też inne opłaty. W tym przypadku mniejsze miasta również okazują się bardziej konkurencyjne.

Mogą Cię również zainteresować