W 2012 roku Bill Ackman upublicznił 342-stronicową prezentację na temat firmy Herbalife. Starał się w niej pokazać, że „zasady funkcjonowania spółki zajmującej się sprzedażą preparatów odchudzających i suplementów żywnościowych w systemie MLM są tożsame z działaniem klasycznej piramidy finansowej. Alarmował, że piramida Herbalife niedługo upadnie”. Sprawą zajął się amerykański urząd Federal Trade Commission (FTC). „Network Magazyn” informował o tej sprawie w publikacjach:
„Bill Ackman oskarża Herbalife”
„Bill Ackman kontra Herbalife”
„Herbalife dementuje informacje The New York Post”
Po kilkuletnim sporze koncern Herbalife zastosował ruch wyprzedzający w postaci uniku (bardzo drogi ruch) – zawarł ugodę z amerykańskimi organami nadzoru i zapłacił 200 milionów dolarów, a także zobowiązał się zmienić nieco sposób działania, żeby uniknąć oskarżenia o prowadzenie piramidy finansowej.
Zdaniem dziennikarzy „Forbesa” to cios dla Billa Ackmana, który od lat stawia na upadek tego producenta suplementów diety.
Po ogłoszeniu informacji o ugodzie akcje Herbalife zyskały ponad 20%, a firma z Los Angeles oświadczyła, że zarząd stworzył możliwość inwestorowi i miliarderowi Carlowi Icahnowi zwiększenia udziałów z obecnych 25% do 35%. Później akcje firmy lekko straciły zwyżkę.
Firma stała się przedmiotem sporu między Icahnem i Ackmanem – dwoma nieprzebierającymi w słowach amerykańskimi inwestorami, którzy uwikłali się w publiczną utarczkę słowną dotyczącą sprzecznych interesów. W wywiadzie dla telewizji CNBC w 2013 roku Icahn głośno nazwał Ackmana „kłamcą” i „płaksą”. Później się jednak pogodzili.
Amerykańska Federalna Komisja Handlu (FTC) wszczęła w 2014 roku dochodzenie w sprawie Herbalife po zarzutach Ackmana, że działalność firmy to nielegalna piramida finansowa. Urząd poinformował, że zawarta ugoda odzwierciedla fundamentalną zmianę w sposobie działania firmy, ponieważ będzie teraz wynagradzać dystrybutorów na podstawie sprzedaży, a nie za pozyskiwanie nowych przedstawicieli handlowych. FTC wykazała, że przytłaczająca większość dystrybutorów Herbalife zarabia niewiele lub wcale. Nie wiadomo jeszcze, jak będzie wyglądała ich sytuacja po zmianach w firmie.
Spółka Herbalife zakomunikowała, że nie zgadza się z zarzutami FTC, ale zdecydowała się na ugodę z komisją i stanem Illinois – który również rozpoczął dochodzenie – żeby uniknąć sprawy sądowej. „Ugoda to potwierdzenie solidności naszego modelu działania i naszej wiary w przyszłość firmy, ponieważ w innym wypadku nie przystalibyśmy na warunki porozumienia” – napisał dla „Forbesa” w e-mailowym oświadczeniu prezes Herbalife Michael O. Johnson.
Ugoda wydaje się być tymczasowym zwycięstwem Icahna nad Ackmanem i jego funduszem Pershing Square Capital Management, który ujawnił, że w 2012 roku dokonał krótkiej sprzedaży akcji Herbalife za miliard dolarów. Teraz Pershing przekonuje, że nowy system operacyjny doprowadzi firmę do upadku. A oto oficjalne stanowisko w tej sprawie, które „Network Magazyn” otrzymał od Herbalife Polska:
„Herbalife i Federalna Komisja do Spraw Handlu doszli do porozumienia. Uzgodnienia nie zmieniają modelu biznesowego Herbalife jako firmy zajmującej się sprzedażą bezpośrednią. Zarząd firmy daje zgodę Carlowi Icahnowi na zakup do 34,99% akcji firmy. Herbalife ogłosiło, że udało się firmie dojść do porozumienia z FTC (Federal Trade Commission) w kwestii prowadzonego, wieloletniego śledztwa. Herbalife i generalny prokurator stanu Illinois również doszli do porozumienia – firma zgodziła się zapłacić 3 miliony dolarów jako część oddzielnego porozumienia.
Podczas, gdy firma wierzy, że wiele zarzutów postawionych przez FTC jest nieprawdziwych jednak uważa, że osiągnięta ugoda jest w jej najlepszym interesie, ponieważ koszty przedłużającego się sporu byłyby wysokie i po więcej niż 2 latach sporu z FTC firma po prostu chciała ruszyć do przodu i o wszystkim zapomnieć. Co więcej, kierownictwo firmy może teraz skoncentrować się na tym, żeby kontynuować działania biznesowe.
Zarząd jednogłośnie zgodził się na podpisanie tego porozumienia i dobrowolnie stworzył specjalny komitet, który zapewni pełną zgodność z postanowieniami umowy. Zarząd Herbalife wybrał również Henry Wanga na szefa tego komitetu i zobowiązał go do składania raportów dotyczących spraw związanych z ugodą. Dodatkowo Pamela John Harbor – aktualna wiceprezydent GMP została wybrana do nadzorowania wdrażania nowego sposobu dystrybucji. Komitet ma za zadanie wspierać zarząd firmy w ciągłym prowadzeniu biznesu jednocześnie nieustannie poprawiając bezpieczeństwo klientów i ich satysfakcję.
Już w ciągu ostatnich kilku lat zarząd zaangażował grono ekspertów zajmujących się ochroną konsumencką do tego, aby doradzali nam w kwestii dostosowania się do reguł i praktyk wynikających z tego nowego porozumienia. Co ważne, założenia ugody mają wpływ tylko na sprzedaż osiąganą przez firmę w USA, która stanowi ok. 20% całej sprzedaży na świecie. Jako część porozumienia firma zgodziła się na nowe procedury i wprowadzenie poprawek do niektórych zasad funkcjonowania, jakie już istnieją. Na temat wielu założeń, na które się zgodziliśmy, prowadziliśmy rozmowy już wcześniej. Dwa główne punkty tej ugody to:
1. Te osoby, które posiadają aktualne członkostwo w firmie Herbalife oraz ci, którzy dopiero się zarejestrują, będą kategoryzowani albo jako członkowie z poszerzonymi uprawnieniami (ci, którzy stają się członkami mają możliwość zakupu produktów z rabatami) albo dystrybutorzy (ci, którzy wybierają możliwość założenia biznesu i działanie w systemie sprzedaży bezpośredniej. To pozwoli firmie Herbalife na lepszą obserwację obu grup i większą troskę o nich.
2. Dystrybutorzy będą opłacani na podstawie sprzedaży i przedstawią rachunki za ich zakupy/transakcje. Prowizje będą oparte na ich osobistych zakupach do pewnej granicy. Niezależni dystrybutorzy Herbalife są teraz zobowiązani do przetrzymywania rachunków za sprzedaż. Dzięki wdrożeniu odpowiedniego systemu i narzędzi śledzenie sprzedaży detalicznej jest teraz bardzo łatwe i pozwala zorganizować proces sprzedaży jak najefektywniej i jak najłatwiej.
Innymi kwestiami, na które się zgodziliśmy, są miedzy innymi poprawione szkolenia dla dystrybutorów; wymóg posiadania biznes planu i wymóg przeczekania minimum jednego roku przed otwarciem klubu odżywek (Nutrition Club), wydłużenie długości czasu, podczas którego dystrybutor może zwrócić pakiet startowy, płacenie za koszty transportu w przypadku zwrotu produktów, zakaz automatycznej wysyłki produktów, zewnętrzna kontrola ze strony niezależnej organizacji.
Co ważne, podobnie jak w przypadku decyzji w sprawie firmy Amway z roku 1979, Herbalife oczekuje, że wprowadzone procedury będą zaimplementowane na skalę całej branży, a nie tylko naszej firmy. Podczas, gdy to firma Herbalife wie, że niektóre dodatkowe założenia tej ugody nie mają na nią fundamentalnego wpływu to wierzymy, że wpłyną one na całą branżę. Dlatego firma wprowadziła zaostrzone reguły ochrony konsumentów dotyczące automatycznych wysyłek już kilka lat temu i praktyka ta wytwarza mniej niż 1% sprzedaży firmy. Podobnie tylko 0,02% wszystkich produktów Herbalife w USA jest zwracanych firmie. Dlatego spodziewamy się, że opłacanie kosztów wysyłki związane ze zwracanymi zamówieniami będzie miało małe znaczenie dla nas, ale będą one jednak znaczące w wymiarze całej branży.
Dodatkowo Herbalife zgodziła się zapłacić FTC jako część ugody 200 milionów dolarów. Ponadto firma ogłosiła przyznanie Carlowi Icahnowi, Icahn Enterprises Holdings L.P. i innym powiązanym jednostkom, prawo do zwiększenia wielkości ich maksymalnych udziałów w Herbalife do 34,99% w porównaniu z ich maksimum jakie było do tej pory, czyli 25%. Firma Icahn posiada aktualnie 17 milionów akcji firmy Herbalife stanowiące mniej więcej 18,3% wszystkich akcji firmy. Trzynastoosobowy zarząd Herbalife będzie w dalszym ciągu wybierał pięciu członków wskazanych przez firmę Icahn.
– Zawsze wierzyłem w silne fundamenty firmy Herbalife i jestem zadowolony z faktu, że zarząd zdecydował zwiększyć mój limit własności w firmie z 25% na 34,99%. Znaczna większość mojego sukcesu inwestycyjnego jest bezpośrednio powiązana z naszą dogłębną analizą inwestycyjną i zrozumieniem często trudnych oraz unikalnych spraw z jakimi firmy się mierzą – powiedział Carl Icahn. – Mam ogromne zaufanie do prezesa Herbalife jak i do całego kierownictwa, które zręcznie prowadzi firmę przez przeciwności, jakimi były chociażby silna kampania pijarowa przeciwko firmie zainicjowana przez Billa Ackmana, w której to grożono nie raz, że firma Herbalife zostanie zlikwidowana. Oczywiście cały czas jesteśmy – dodał.
Amerykańska gospodarka jest pełna ludzi poszukujących dodatkowych dochodów i Herbalife daje taką możliwość. Zarobki z niskimi barierami wejścia i elastyczność pracy na własnych warunkach to kwintesencja tego systemu. W samych Stanach Zjednoczonych jest ponad 18 milionów sprzedawców bezpośrednich i ponad 156 milionów konsumentów, którzy od tych osób kupują produkty. Firma Herbalife uważa, że zaistniała sytuacja będzie miała bezpośredni wpływ na jeszcze większą poprawę i wzmocnienie całego sektora sprzedaży bezpośredniej na świecie”. (Źródło grafik z Billem Ackmanem: Flickr.com)