Ciepłe przyjęcie iPada przez firmy jest niespodzianką, bo korporacje zazwyczaj pozostają w tyle za konsumentami, jeżeli chodzi o przyswajanie nowinek. Jednak urządzenie miało swoją premierę w czasie, gdy firmy, które wstrzymywały inwestycje w IT po kryzysie, zaczęły ponownie modernizować swoją infrastrukturę technologiczną.
Debiut iPada zbiegł się też w czasie z wprowadzeniem potężniejszych smartfonów i wykorzystaniem na większą skalę archiwizacji danych na odległość. Firmy zaczęły kupować pracownikom urządzenia pozwalające im utrzymać łączność z centralą. iPady współpracują z wirtualnymi sieciami, umożliwiają wyczyszczenie danych na odległość w przypadku kradzieży i mają system pozwalający na jednoczesne montowanie nowego oprogramowania.
Apple nie rozbija swoich ogólnych danych sprzedażowych na sprzedaż konsumencką i korporacyjną, ale sondaż przeprowadzony w sierpniu przez firmę CLSA wśród 118 dyrektorów technologicznych pokazał, że 12% firm już zakupiło iPady lub inne tablety, a kolejne 36% rozważa taki ruch. Jednak niektórzy analitycy są sceptyczni czy iPad będzie równie popularny wśród firm, kiedy pojawią się zorientowani na sektor korporacyjny rywale. iPad może zostać pokonany, ponieważ obecnej wersji brakuje takich rozwiązań jak klawiatura, kamera i mikrofon do telekonferencji.