źródło: www.sxc.hu
Co udało się ustalić? Polski przedsiębiorca zazwyczaj jest pochodzenia robotniczego, rzadziej urzędniczego. Gdy zaczynał własną przygodę z biznesem, kończył tylko zawodówkę lub liceum. Wraz z rozwojem firmy zrobił maturę, zapisał się na studia zaoczne. W interesach nie boi się ryzyka. Niestety do podboju Europy jeszcze mu daleko. Może to być spowodowane faktem, że prawie połowa ankietowanych nie zna zachodnich języków obcych.
Jakie ma poglądy gospodarcze? Zazwyczaj jest to „mieszanka” liberalizmu z etatyzmem. Zdecydowanie opowiada się za zmniejszeniem wpływu związków zawodowych na politykę gospodarczą rządu. Firmy publiczne nie przynoszące zysku powinny bankrutować. Przedsiębiorstwa ważne dla gospodarki, czyli takie jak energetyka, telekomunikacja powinny być własnością publiczną.
Jeżeli chodzi o politykę to na pierwszym miejscu znalazło się PO, na ostatnim PiS. Prawie połowa właścicieli firm uznała, że premierzy Kazimierz Marcinkiewicz i Jarosław Kaczyński w niczym im nie sprzyjali. Kogo ceni polski przedsiębiorca? Reformatorów. Jego zdaniem biznesowi najbardziej przysłużyły się rządy pierwszych niekomunistycznych premierów – Tadeusza Mazowieckiego i Jana Krzysztofa Bieleckiego. To właśnie wtedy, w latach 1989-91, następowały kluczowe dla nowego ustroju zmiany. Na kolejnym miejscu uplasowały się rządy AWS-UW z premierem Jerzym Buzkiem na czele.