źródło: www.sxc.hu
Pocieszające jest to, że znaleźliśmy się w lepszej, mniej skorumpowanej części świata. Zdecydowana większość państw z rankingu, bo aż 73,5% nie uzyskała nawet połowy możliwych do zdobycia punktów. Co więcej, jak wynika z raportu TI polskie instytucje państwowe coraz rzadziej przyjmują łapówki. Zła wiadomość natomiast jest taka, że przyznano nam zaledwie 5,3 pkt na 10 możliwych. To o 0,3% więcej niż rok temu, ale zaledwie ułamek punktu brakuje Polakom do tego, żeby znaleźć się poniżej czerwonej linii, którą wyznacza 5 pkt. Do najmniej skorumpowanych państw należą Dania, Nowa Zelandia i Singapur. Wszystkie trzy zajęły ex aequo 1 miejsce. Natomiast najłatwiej jest przekupić urzędnika w Afganistanie, Birmie i Somalii. Wszystkie znalazły się na samym dole rankingu.
Raport Transparency International jest sporządzany na podstawie analizy 13 badań, przeprowadzonych przez 10 niezależnych instytucji, takich jak Bank Światowy czy Światowe Forum Ekonomiczne. Zestawienie nie opiera się na twardych danych, takich jak statystyki policyjne czy afery wykryte przez media. To pokazywałoby jedynie skuteczność władz i dziennikarzy w wykrywaniu tego typu przestępstw.