źródło: www.sxc.hu
Jesteśmy nawet bardziej zestresowani niż mieszkańcy Korei Południowej. Nasz wskaźnik stresu oscyluje na poziomie 2,2, Korei 1,98 a Chin 1,68. Największy poziom stresu występuje u nas w największych miastach i aglomeracjach. Trudno jednak łudzić się, że to zaludnienie i korki są przyczyną największego stresu naszego narodu.
Dla porównania poziom Narodowego Wskaźnika Stresu w USA wynosi tylko 1,51 a trudno porównywać którekolwiek nasze miasto do Manhattanu. Czym w ogóle jest Narodowy Wskaźnik Stresu? Według Extended DISC National Stress Indicator™ (NSI) mierzy całość poziomu negatywnego napięcia, które w pracy odczuwa jednostka. Im jest wyższy, tym mniej zbalansowane, spokojne i bezpieczne czuje się społeczeństwo. Wysoki wskaźnik NSI nie jest dla nas nowością. Zaszczytne pierwsze miejsce mieliśmy też w rankingu z 2006, 2007, 2008 i 2009 roku. Co ciekawe, o ile w Chinach czy Korei poziom stresu spada, u nas cały czas rośnie.