Mamy wystawiły ocenę polskim tatusiom

przez Katarzyna Wagner

Czy w XXI wieku jesteśmy już na etapie, że mama i tata dzielą się po równo obowiązkami przy dziecku, czy jeszcze to mama zajmuje się maluchem, a tata tylko czasem pomaga? Przy okazji akcji #tatanawarcie zapytaliśmy polskie mamy, jak wygląda w praktyce zaangażowanie ojców…

źródło: Flickr.comźródło: Flickr.com

Ponad 1000 mam udzieliło anonimowych odpowiedzi, które powodują, że… rozpiera nas duma. Polscy Tatusiowe dają radę, nie tylko na warcie, ale 24 godziny na dobę. Okazuje się, że prawie 50% ojców zdaje każdego dnia egzamin wprost celująco. A co to dokładnie znaczy?

Nieważne czy przodem do tyłu, na lewej stronie, z rozlanym mlekiem, ważne, że z zaangażowaniem. Polskie mamy właśnie to doceniają i podkreślają, że trzeba umieć przymrużyć oko, nie patrzeć na ręce i dać po prostu tatusiowi zajmować się dzieckiem po swojemu. Może właśnie dzięki temu, aż ponad 80% ojców zajmuje się dzieckiem codziennie. Są przy maluchach każdego dnia, co pewnie powoduje, że prawie połowa (47,2%) wie dokładnie co i o której godzinie dziecko je, a także o której godzinie ma swoją drzemkę (45,3%). Tylko około 10% nie ma o tym bladego pojęcia.

Co najczęściej robią tatusiowe? Choć i tak prawie każdy wie, że śmianie się do łez to zwykle wyniki wspólnych zabaw z tatą, to mamy potwierdziły, że zdecydowanie jest to coś co ojcowie robią z pociechami najczęściej: wygłupiają się, żartują, rozśmieszają. Na drugim miejscu znalazło się kąpanie maluszka. A co robią rzadko? Bardzo rzadko czytają bajki na dobranoc i wykorzystują zabawy edukacyjne do spędzenia czasu z dzieckiem.

Choć w ciągu dnia widać, że ojcowie uczestniczą w życiu dzieci, to gdy zapada noc aktywność ta spada. W niektórych przypadkach drastycznie, bo aż 19,2% ojców nigdy nie wstaje do dziecka w nocy. Ciekawe czy to tylko kwestia twardego snu mężczyzn, który nie tak łatwo przerwać… Jednak są i tacy, którzy wstają bardzo często lub często i stanowią, aż 36,5%.

Podsumowując, zdecydowana większość ojców dostałaby dzisiaj czerwony pasek. 31,6% mam dała tatusiom piątkę, a aż 46,4 % przyznała szóstkę. To piękny wynik, nie tylko na Dzień Taty i na zakończenie roku szkolnego, ale przede wszystkim na co dzień. Tata na warcie to już standard w polskim domu. Choć mamy potwierdzają, że jeszcze w wielu przypadkach tkwi przeświadczenie, że mama musi, a tata może, to większość czuje się świetnie w roli taty i po prostu angażuje się w sprawy związane z dzieckiem. Tylko nieliczni (od 3 do 5%) nie zajmują się w ogóle dzieckiem i totalnie nie czują się w roli ojca. I choć procent ten jest mały to pamiętajmy, że zaangażowanie taty, to nie tylko pomoc dla mamy, która jest bardzo potrzebna, ale przede wszystkim potrzebuje tego każde dziecko.

Badanie zostało wykonane prze markę NUK Polska w ramach akcji #tatanawarcie podczas której mamy dzieliły się między innymi spostrzeżeniami na temat zaangażowania ojców przy opiece nad dziećmi. 

Mogą Cię również zainteresować