Nowa służba może skutecznie sparaliżować każdą firmę

przez Grzegorz Styczyński

Z początkiem marca br. ruszyła Krajowa Administracja Skarbowa, której zadaniem jest zlikwidowanie luki podatkowej w budżecie państwa. Ta nowa komórka celno-skarbowa otrzymała szerokie uprawnienia, które budzą niepokój wśród wielu przedsiębiorców i ekspertów od gospodarki.

źródło: Flickr.comźródło: Flickr.com

Nowa służba celno-skarbowa będzie mogła kontrolować przedsiębiorców bez uprzedzenia, zarówno w firmie, jak i mieszkaniu prywatnym. Kontrolerzy mogą żądać ujawnienia wszystkich dokumentów przedsiębiorstwa, nawet tych objętych tajemnicą handlową. Wicepremier Mateusz Morawiecki, inaugurując działanie nowej służby nie ukrywał, że ma ona sprawnie zabezpieczyć finanse publiczne. Funkcjonariuszy KAS porównał do szabli, która odbierze to, co wzięła obca przemoc (czyli przestępcy gospodarczy).

Państwo skuteczne, a nie sprawne?

Waldemar Pawlak, były premier i minister gospodarki, zwraca uwagę na jeden z trzech głównych celów, jaki rząd PiS wpisał do Strategii Na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, czyli „skuteczne państwo”. – W poprzedniej Strategii Rozwoju Kraju z 2012 roku cel ten był określony jako „sprawne państwo”. Na czym ma polegać skuteczne państwo, pokazuje właśnie ustawa o Krajowej Administracji Skarbowej, przesuwająca w sposób bardzo niebezpieczny możliwość skutecznego paraliżowania każdej firmy bez szans na minimalną choćby równowagę stron postępowania – twierdzi Waldemar Pawlak.

Były premier dodaje, że zna przypadek, w którym urząd tak skutecznie kontrolował przedsiębiorców, że w jego rejonie zamarła wszelka działalność gospodarcza, a na koniec zlikwidowano sam urząd. – Połączenie ministra odpowiedzialnego za gospodarkę i rozwój z finansami rodzi fundamentalny konflikt. Przywołam tu fraszkę Jana Sztaudyngera: „Jak świat światem, grzbiet źle współżyje z batem” – dodaje były premier.

Kłopoty ze zwrotem VAT

Wszystko wskazuje na to, że obawy te nie są bezpodstawne. Na początku kwietnia wniosek o upadłość złożyła znana spółka MGM SA, która utraciła płynność finansową mimo zysków, które stale osiąga. W ubiegłym roku fiskus zablokował jej ok. 24 mln zł i wstrzymał zwrot VAT na kwotę ok. 9 mln zł. Nie pomógł wyrok sądu odwieszający blokadę środków MGM. Prawnicy z kancelarii PMR Restrukturyzacje SA przyznają, że często spotyka się sytuacje, w których przedsiębiorcy w wyniku kontroli organów skarbowych tracą płynność finansową. W wielu przypadkach grozi to niewypłacalnością, a często wręcz bezpośrednio do tego prowadzi.

Wszczęcie wobec przedsiębiorców kontroli, które mają ustalić czy prawidłowo rozliczył on podatek VAT, wiąże się często ze wstrzymaniem zwrotu nadwyżki podatku, który zapłacił właściciel firmy. Przedsiębiorca trwa wtedy w zawieszeniu aż do czasu zakończenia postępowania, co ma wpływ na kondycję jego firmy oraz jej rentowność w kolejnych miesiącach.

– Ograniczenie kapitału obrotowego oraz brak możliwości określenia terminu zwrotu środków wstrzymanych przez urząd skarbowy zmusza przedsiębiorcę do szukania nowych źródeł finansowania działalności – przyznaje Małgorzata Anisimowicz, prezes kancelarii PMR Restrukturyzacje SA. – Przedłużający się czas oczekiwania na rozstrzygnięcie naczelnika urzędu skarbowego oraz zwiększenie obciążeń kredytowych finansujących obrót wpływają na pogorszenie standingu finansowego spółki i powodują „usztywnienie” stanowiska instytucji finansujących współpracujących z firmą – dodaje.

Zdaniem Małgorzaty Anisimowicz to nie jedyne konsekwencje przedłużających się kontroli. – Pogorszenie sytuacji finansowej przedsiębiorców jest również negatywnie odbierane przez firmy ubezpieczeniowe, które w takich sytuacjach drastycznie ograniczają np. limity ubezpieczenia kredytów kupieckich – dodaje.

Polityka pełna sprzeczności

Eksperci z Forum Obywatelskiego Rozwoju zwracają uwagę na sprzeczności, które widać w niektórych działaniach rządu. Z jednej strony wicepremier Mateusz Morawiecki przygotowuje „Konstytucję dla biznesu”, która zakłada domniemanie niewinności przedsiębiorców oraz rozstrzyganie niejasnych przepisów na korzyść właścicieli firm.

– W „Konstytucji dla biznesu” znajdują się pozytywne rozwiązania, jednak równocześnie rząd bardzo ostro zwiększa uprawnienia urzędów skarbowych oraz prokuratury. Już w czasie kampanii wyborczej i exposé nowego rządu zwracaliśmy uwagę, jak trudno będzie połączyć walkę z szarą strefą i uszczelnianie systemu podatkowego z przyjaźniejszą administracją podatkową. Zwłaszcza, że brakuje reform upraszczających system podatkowy – twierdzi dr Aleksander Łaszek, główny ekonomista i wiceprezes Forum Obywatelskiego Rozwoju.

Wiceprezes FOR sugeruje, że wprowadzenie jednej stawki VAT lub jednakowe opodatkowanie i oskładkowanie wszystkich dochodów z pracy, niezależnie od formy umowy, ułatwiłoby walkę o uszczelnienie systemu podatkowego, a jednocześnie generowałoby mniej konfliktów na linii podatnik – administracja skarbowa.

– W tej chwili musimy obserwować zachowanie nowej administracji skarbowej. Ciekawą zmienną do obserwacji będą zwroty VAT: do jakiego stopnia wzrost ściągalności VAT będzie wynikał z uszczelnienia systemu (mniej oszustw), a w jakim stopniu będzie to efekt utrudnień w zwrocie VAT dla uczciwych przedsiębiorców. Oczywiście kluczowe pozostaje, o ile lepiej KAS będzie odróżniał oszustów od uczciwych podatników, niż dotychczas robiła to administracja – dodaje wiceprezes FOR. 

Mogą Cię również zainteresować