Kamilla Dąbrowska
CBD ma między innymi działanie przeciwzapalne, przeciwutleniające, przeciwbólowe, przeciwpsychotyczne oraz neuroprotekcyjne. Pomaga ludziom w wielu dolegliwościach i schorzeniach. Klienci bardzo sobie chwalą jego działanie. Zapewne dlatego na te produkty zwróciła uwagę znana w naszej branży kobieta – Kamilla Dąbrowska, żona Witolda Cassetiego. I zainteresowała się polską firmą INNUBIO.
Kamilla Dąbrowska pochodzi ze Skarżyska Kamiennej. Od wyjazdu na studia w 1999 roku mieszka w Warszawie. Prywatnie wychowuje czworo dzieci, uwielbia Nirvanę i Guns & Roses, mocne kino akcji oraz wszystkie aktywności związane z rywalizacją. Zawodowo od 20 lat zajmuje się marketingiem i sprzedażą. Na swoim koncie ma 7 letnie doświadczenie zawodowe w agencjach reklamowych, 4 lata prowadzenia własnej agencji eventowej i prywatnego przedszkola. Pierwsze kroki w systemie network marketing stawiała w roku 2001 współpracując ze znaną firmą SSI, która zajmowała się dystrybucją usług finansowych, a dokładniej programów oszczędnościowych, takich firm jak Inter Polska czy Generali. W 2011 roku była jedną z osób, które założyły network marketingową spółkę akcyjną Arum, zajmującą się również pośrednictwem w usługach finansowych, gdzie oprócz budowania sieci sprzedaży pełniła również funkcję dyrektora marketingu i członka zarządu. Przez ostatnie 5 lat działała w branży beauty, (firma Wellstar), gdzie wraz z mężem osiągnęli ambasadorską, najwyższą pozycję w Europie. Od niedawna rozwija sieć sprzedaży w polskiej firmie INNUBIO.
Maciej Maciejewski: Dlaczego postanowiła pani działać w systemie MLM?
Kamilla Dąbrowska: O marketingu sieciowym dowiedziałam się w 2001 roku. Zostałam zaproszona przez bliską koleżankę na dwudniowe seminarium dotyczące edukacji finansowej. Ponieważ miałam do niej duże zaufanie to decyzja o wyjeździe była pozytywna. Szukałam wtedy swojej drogi zawodowej więc chętnie słuchałam o nowych możliwościach. Działalność w systemie MLM rozpoczęłam z kilku powodów. Po pierwsze była to możliwość zarobienia dodatkowych pieniędzy nie rezygnując z pracy, którą wtedy wykonywałam. Po drugie ten system jest bardzo uczciwy – zarabiasz za swoje wyniki bez względu na fakt, jakie masz doświadczenie, ile masz lat i skąd pochodzisz. Kolejnym ważnym argumentem jest to, że praktycznie bez żadnego ryzyka finansowego można w MLM rozpocząć swój własny biznes i być bardziej niezależnym. I następny atrybut – większość firm networkowych stawia na rozwój osobisty swoich partnerów, dzięki czemu stajemy się lepszymi ludźmi. Mogłabym wymieniać jeszcze wiele powodów, ale te były dla mnie najważniejsze.
Maciej Maciejewski: Skąd zainteresowanie konopiami leczniczymi? Dlaczego wybór padł akurat na spółkę INNUBIO?
Kamilla Dąbrowska: W marketingu sieciowym działa wiele dobrych firm i dużo cudownych ludzi. Nie sposób jednak pracować ze wszystkimi. Wybrałam INNUBIO przede wszystkim dlatego, że poznałam tu wiele fajnym osób! Przecież biznes robi się z ludźmi, a tę firmę tworzą osoby, z którymi szybko nawiązaliśmy świetny kontakt. Poznaliśmy się ok. rok temu i mimo tego, że nie rozpoczęliśmy wtedy współpracy od razu, to zaczęliśmy z mężem stosować produkty i poznawać się z tą ekipą lepiej. Dodatkowo żyjemy obecnie w takich czasach, w których świadomość dbania o zdrowie jest coraz większa, więc konopie i zioła idealnie się wpisują w ten trend. Bardzo ważna jest również niezależność firmy, tzn. własne, zakontraktowane pola konopne, znajdujące się na czarno-ziemiach czyli glebie pierwszej klasy, możliwość kontroli upraw, własne laboratorium czyli ekstrakcja pod ścisłą kontrolą, własna drukarnia, współpraca z ekspertami w dziedzinie konopi czy fitoterapii. Bardzo ważnym argumentem był tu fakt, że mogę pracować z polską firmą. To jest dla mnie niezmiernie istotne.
Maciej Maciejewski: Czy po skosztowaniu działalności w systemie network marketingu wróciłaby pani jeszcze do pracy najemnej?
Kamilla Dąbrowska: Dla mnie oczywiście praca na własny rachunek jest lepsza z wielu powodów. Przede wszystkim jestem osobą, która sama o sobie decyduje, nie umiem się podporządkować ani dostosować do pewnych narzucanych na etacie warunków pracy. Możliwości finansowe są zawsze większe w MLM niż na etacie. Oczywiście etat daje pewnego rodzaju poczucie bezpieczeństwa, chociaż według mnie w dzisiejszych czasach to jest bardzo złudne i za dużo płaci się za to bezpieczeństwo. Praca na własny rachunek jest bardziej ryzykowna, ale ja kocham ryzyko. Często znajomi mnie pytają – dlaczego network marketing, a nie biznes tradycyjny? To proste. W MLM nie mamy ryzyka finansowego, jakie najczęściej ponosi klasyczny przedsiębiorca i dostajemy gotowy, poukładany biznes na talerzu, bez tracenia czasu na marketing, logistykę i wiele innych kwestii związanych z każdym biznesem.
Maciej Maciejewski: Jakie cechy powinien mieć człowiek, aby w marketingu sieciowym osiągnąć sukces?
Kamilla Dąbrowska: Najważniejsze jest to, że tutaj każdy ma możliwość osiągnąć sukces i realizować swoje marzenia. Są jednak pewne cechy, które sprawiają, że mamy większe prawdopodobieństwo osiągnięcia sukcesu. My zawsze uczymy o 5 takich cechach – ambicja, silna wola, wytrwałość, gotowość do podejmowania ryzyka i samodyscyplina. Dobra wiadomość jest taka, że każdą z tych cech można u siebie rozwinąć. Kluczem do tego jest Pozytywne Wewnętrzne Nastawienie.
Maciej Maciejewski: Skąd brać nowych ludzi do swojej struktury? Jakie metody pani stosuje, aby pozyskiwać nowe osoby do biznesu?
Kamilla Dąbrowska: U mnie w tym temacie żyje stara szkoła. Zaczynamy od najbliższych czyli kanał uprzywilejowany – rodzina, przyjaciele, znajomi i oczywiście nowe osoby, które codziennie stają na naszej drodze. I to w zupełności wystarcza. Dlaczego? Aby dobrze zbudować zespół należy pracować ze swoimi partnerami w downline i pomagać im zrobić to samo. To jest duplikacja biznesu. Nowym partnerom należy pomóc przygotować ich listę najbliższych osób, umówić spotkania i pomóc w rekrutacji. W ten sposób mamy niekończącą się listę ciepłych kontaktów. Przykład? Jeśli mamy swoją listę 100 i nasza skuteczność jest naprawdę niska… powiedzmy 10%, to pozyskamy 10 nowych partnerów. Jeśli każdy z nich przygotuje swoją listę 100 to mamy już 1000 nowych kontaktów itd. Jeśli dobrze pracujemy z ludźmi to materiału do szycia mamy pod dostatkiem.
Maciej Maciejewski: Jakie plany na przyszłość?
Kamilla Dąbrowska: Zawodowo oczywiście rozwijamy się dalej w branży MLM. Z firmą INNUBIO teraz mamy możliwość pokazać polską jakość w świetnej cenie na arenie międzynarodowej. A prywatnie? Chcę spędzać jeszcze więcej czasu z rodziną. I to jest dla mnie najważniejsze.
Maciej Maciejewski: Dziękuję za rozmowę.