
Torre Lugano jest świetnym kontrastem pomiędzy kolorowymi marzeniami Hiszpanów z początku XXI wieku a kryzysową rzeczywistością, którą otrzymali w zamian. Budynek jest jednym z 1,5 mln niedokończonych, niesprzedanych, niechcianych apartamentów, które stoją rozsiane po tym pięknym kraju.
Deweloper rozpoczął akcję reklamową wieżowca w 2003 roku. Ceny apartamentów wahały się od 180 000 euro do 710 000 euro. Projekt był współfinansowany przez Acciona SA oraz kredytodawców Caja de Ahorros de Valencia, Castellón y Alicante, Bancaja.
Problemy zaczęły się w 2006 roku, kiedy deweloper stwierdził, że potrzebuje więcej czasu na oddanie budynku. Prawdziwe kłopoty pojawiły się w okresie światowego kryzysu finansowego. Wystąpiły kolejne opóźnienia, niektórzy kupcy zrezygnowali. Jedna trzecia apartamentów Torre Lugano pozostała niesprzedana.
Podstawowym problemem, który do tego doprowadził jest fakt, że w Hiszpanii kryzys na rynku nieruchomości powstał z powodu mniejszego popytu na „drugi dom”.
Rezydenci złożyli pozew do sądu w Walencji. Żądają 28,2 mln euro odszkodowania za wady konstrukcyjne twierdząc, że efekt końcowy jest bardzo daleki od planowanego.