Polak nie lubi wypoczywać?

przez Maciej Badowski

Według GUS większość Polaków podejmuje w ciągu roku tylko jedną, dłuższą podróż wakacyjną i 2-3 podróże krótkotrwałe. Jeszcze bardziej zadziwiający jest fakt, że do odpoczynku nie garną się nawet wysoko wykwalifikowani specjaliści.

Polski Kodeks Pracy gwarantuje pracownikom 20 lub 26 dni urlopu wypoczynkowego. Z przepisów ustawy wynika również, że co najmniej jedna część urlopu powinna trwać nie mniej niż 14 kolejnych dni kalendarzowych. Psychologowie pracy radzą, aby czas ten spędzać z dala od miejsca zamieszkania. Czy pozwalamy sobie na taki luksus?


Z badań CBOS wynika, że nie. W 2009 roku statystyczny Polak wypoczywał poza domem jedynie przez tydzień. To nadal mało, ale więcej niż na przykład w 2004 czy 2006 roku, kiedy urlop Polaka trwał niewiele ponad 5 dni. – Choć może nam się wydawać, że po tygodniu urlopu jesteśmy zregenerowani, tak naprawdę dopiero wtedy zaczynamy wypoczywać efektywnie. Przestajemy myśleć o pracy, odrywamy się od codziennych spraw – komentuje Izabela Kielczyk, psycholog biznesu.

Wypoczynek poza miejscem zamieszkania to dobro, do którego dostęp jest silnie zróżnicowany. W dziedzinie tej panuje jednak pewna prawidłowość: – Im wyższa pozycja społeczno-zawodowa, tym dłuższy czas urlopu – przekonuje Bogna Wciórka z CBOS. I rzeczywiście: w 2009 roku najbliżej kodeksowych wytycznych znaleźli się menedżerowie i wysoko wykwalifikowani specjaliści. Ich urlop trwał średnio 13 dni. Najkrócej poza domem przebywali robotnicy nisko wykwalifikowani oraz rolnicy. W 2009 roku Państwowa Inspekcja Pracy wykryła w firmach ponad 7,5 tys. nieprawidłowości przy udzielaniu urlopów.

– Najczęstszym wykroczeniem było nieprzyznanie urlopu wypoczynkowego w wymaganym terminie, tj. maksymalnie do końca marca kolejnego roku kalendarzowego. Jest to wykroczenie przeciwko prawom pracowniczym i podlega karze grzywny od 1 000 do 30 000 PLN – podkreśla Danuta Rutkowska, rzecznik Głównego Inspektoratu Pracy.

W 2009 roku zaległości urlopowe dotyczyły ponad 54 tys. pracowników. Dla tych osób „rajem” mogą się wydawać firmy, które oferują podwładnym dodatkowy, płatny urlop. – Pracodawcy przyznają ten benefit, jako formę nagrody za dobre wyniki lub włączają go na stałe do systemu motywacyjnego – mówi Arkadiusz Koperek z portalu Wynagrodzenia.pl. Z XVIII ogólnobranżowego raportu płacowego firmy Sedlak & Sedlak wynika, że w zależności od szczebla w firmowej hierarchii benefit ten otrzymywało w Polsce od 2% do 6% pracowników. Najczęściej top menedżerowie, najrzadziej – specjaliści.

– Dodatkowe dni wolne są bardziej popularne w USA i Europie Zachodniej. Za Oceanem istnieje jeszcze jedna odmiana tego świadczenia. Zatrudnieni mogą zwyczajnie dokupić sobie kilka dni wolnych. Proporcjonalna kwota jest odliczana od ich wynagrodzenia – dodaje Arkadiusz Koperek. W jego opinii dodatkowe urlopy są bardzo atrakcyjne dla pracowników i będą coraz częściej włączane do pakietu benefitów. Bo tak naprawdę, to kto nie chciałby dodatkowych wakacji?

Mogą Cię również zainteresować