Polska jest dziwnym krajem. Mimo, iż niespełna połowa Polaków ma dostęp do internetu, to potrafią wykorzystać zasoby drzemiące w sieci do maksimum. „W ciągu sekundy cyberprzestępcy przeprowadzają ponad sto ataków.” – twierdzi w najnowszym raporcie firma Symantec zajmująca się bezpieczeństwem w internecie. Polska stoi wysoko w tych niechlubnych statystykach.
Jak podaje portal Wyborcza.biz liczba złośliwego oprogramowania krążącego w sieci wzrosła w 2009 roku o 71%. W sumie eksperci firmy wykryli 2,9 mln programów, które miały na celu zainfekowanie komputerów.
Wyniki badania pokazują również coś innego. Jeśli np. ktoś w Azji otworzy maila i zobaczy tam niechcianego maila, to istnieje wielkie prawdopodobieństwo, że spam został wysłany z Polski. Z komputerów zlokalizowanych w naszym kraju pochodzi co dziesiąty śmieciowy mail świata.
W tej statystyce wyprzedzamy Turcję i Rosję. Polska jest też w światowej czołówce spamerów – tu zajmujemy piątą pozycję, tuż za USA, Brazylią, Indiami oraz Koreą Południową – podaje Wyborcza.biz.