O tym przedsięwzięciu biznesowym, niestety reklamującym się jako network marketing (MLM) pisaliśmy ostatnio z racji ukazania się w Norwegii dekretu o zakazie nielegalnej działalności piramid („Lyoness – dekret o zakazie nielegalnej działalności”). Choć system ten niedawno w ramach ruchu wyprzedzającego zmienił nazwę na Cashback World (w Polsce myWorld) a o marce mówi się już Lyconet – niektóre sprawne, europejskie urzędy nie dają się zwieść…
19 grudnia 2018 roku na specjalnym posiedzeniu włoskiego Urzędu ds. Konkurencji (ICA) światło dzienne ujrzała decyzja, w której stwierdza się, iż system promocji stosowany przez Lyoness Włochy, który obiecywał konsumentom procentowy zwrot pieniędzy wydanych przez nich podczas zakupów w powiązanych punktach sprzedaży, tak naprawdę wprowadzał w błąd, gdyż aby zdobyć wystarczającą liczbę „punktów handlowych” konsumenci musieli zapłacić bardzo wysoką opłatę wpisową (2400 EUR), rekrutować do systemu innych konsumentów i dokonywać innych, dodatkowych płatności.
Włoski organ ustalił również, że system promocji Lyoness był przedstawiany w sposób wprowadzający w błąd i bez dokładnego wyjaśniania modelu funkcjonowania w trakcie imprez promocyjnych lub na swoich stronach internetowych. Na spółkę nałożono karę w wysokości 3 mln 200 tys. EUR.
To nie pierwszy wyrok w sprawie Lyoness. Nie po raz pierwszy kwestionowane są praktyki stosowane przez tę firmę. Podobne decyzje i wyroki zapadły już w Austrii, Szwecji, Norwegii i Australii, gdzie uznano to przedsięwzięcie za piramidę finansową. Postępowania nadal toczą się we Francji, na Węgrzech i na Litwie. W Polsce sprawa ciągnie się już w historycznie mozolnym tempie. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów prowadzi swoje postępowanie już 5 rok. Polskim urzędnikom chyba nie wystarczy fakt, że projekt zmienia nazwy i niebawem nie będzie kogo karać. W Polsce, aby w życie weszło prawo, a potem sprawiedliwość, chyba trzeba poczekać na kolejne w historii zlodowacenie. Więcej informacji w tym miejscu: www.en.agcm.it