Przesyłki w biznesie. Nowi agenci w branży

przez Piotr Hoffmann
361 odsłony

Branża przesyłek kurierskich, ekspresowych i paczkowych (KEP) kwitnie. Konkurencja sprawia, że w niszach rynkowych zaczynają działać nowi usługodawcy wychodzący naprzeciw dotąd niezaspokojonym potrzebom.

źródło: www.sxc.hu
źródło: www.sxc.hu

Ich oferta jest często pełniejsza oraz pozbawiona niedociągnięć obecnych do tej pory na rynku. Od pewnego czasu na rynku usług kurierskich w Polsce działają brokerzy, pełniący rolę pośredników w procesie doręczania paczek między indywidualnymi nadawcami, a gigantami usług KEP. Oferta brokerów kurierskich to rewolucja cenowa, pozwalająca na ograniczenie kosztów nawet o 50% w stosunku do kwoty jaką trzeba zapłacić korzystając bezpośrednio z propozycji tradycyjnej firmy doręczycielskiej. Co ważne, zdaniem nowych podmiotów, obniżenie kosztów oferowanych przez brokerów nie wiąże się ze spadkiem jakości usługi. W zasięgu ręki klienta kurierów brokerskich są rozmaite udogodnienia, jak możliwość telefonicznego umówienia odbioru – nawet w czasie weekendu, nadanie paczki za pobraniem (COD) czy ubezpieczenie pakunku zmniejszające ryzyko przesyłania cennych produktów.

Czas to pieniądz

Osoby cierpliwe zawsze mogą skorzystać z usług Poczty Polskiej, warto jednak mieć na względzie, że według danych Urzędu Komunikacji Elektronicznej tylko 56,20% (przyp. 1) wszystkich przesyłek priorytetowych dociera do adresata na czas, a żeby otrzymać paczkę w trybie ekonomicznym musimy czekać trzy dni robocze. W dzisiejszych czasach, kiedy klient przyzwyczajony jest do dwudziestoczterogodzinnego trybu dostarczenia przesyłki, metoda ta mimo niskich kosztów staje się coraz mniej popularna. Współczesne realia prowadzenia biznesu zmuszają do szybkiego, a zarazem ekonomicznego przesyłania paczek. Odpowiedzią na to zapotrzebowanie są brokerzy kurierscy, którzy dostarczają nadane pakunki i listy w ciągu jednego dnia.

Korzyści skali

Zasada działania brokerów kurierskich jest bardzo prosta, u jej podstaw leżą korzyści skali. Firmy brokerskie zawierają z oligopolistami na rynku KEP kontrakty na dostarczanie określonej umową znaczącej ilości paczek. Kumulują oni zapotrzebowanie na usługi kurierskie reprezentowane przez dużą ilość indywidualnych firm i osób. W ten sposób wzrasta ich siła przetargowa i zdolności negocjacyjne. W efekcie ta sama usługa sprzedana firmie brokerskiej kosztuje prawie dwukrotnie mniej, niż gdyby kurierski gigant sprzedał ją bezpośrednio osobie fizycznej. Po dodaniu kosztów, jak sprzedaż usług czy prowadzenie działalności w internecie oraz marży, usługi doręczycielskie są oferowane klientom finalnym, którzy dzięki istnieniu brokerów mogą mocno zaoszczędzić. Korzyści odnosi więc każdy uczestniczący w procesie. Duża firma kurierska sprzedaje więcej usługi i mimo obniżenia swojej marży dalej zarabia, maleją bowiem jej koszty obsługi indywidualnych klientów. Broker prowadzi dochodowy biznes, a klient indywidualny płaci za usługi mniej niż do tej pory.

Zawirowania na rynku

Ostatnie dwa lata nie były łaskawe dla rynku przesyłek kurierskich. Najpierw rozpętał się światowy kryzys gospodarczy i ludzie zaczęli zdecydowanie oszczędzać. W 2010 roku bezprecedensowy wybuch islandzkiego wulkanu na kilka tygodni sparaliżował ruch lotniczy, a w Polsce miały miejsce nieoczekiwane powodzie. Wszystkie te czynniki znacząco wpłynęły na funkcjonowanie branży KEP. Nowe warunki wymagały silnych działań adaptacyjnych i sprawdzenia się w sytuacjach ekstremalnych. – Takie momenty próby to z reguły czas, kiedy na rynek wejść mogą nowi agenci, którym dzięki większej elastyczności łatwiej jest dostosować się do nowych realiów i tym samym sprostać wymaganiom nabywców. Tak właśnie było w naszym przypadku – mówi Grzegorz Mazik-Wietrzyński, ekspert firmy 4Logis.

Nowy porządek

Dla klientów chwilowe perturbacje okazały się korzystne. Ogólny spadek koniunktury skłaniający ludzi do oszczędzania przyczynił się do rozwoju sektora e-commerce, zakupy online stały się swoistym sposobem na kryzys, a firmy kurierskie odnotowały wzmożony ruch przesyłek B2C i C2C. Co ciekawe, mimo, iż kryzys gospodarczy powoli się kończy, nie odnotowuje się zmniejszenia poziomu zakupów dokonywanych w internecie. Z uwagi na fakt, iż w recesji rynek pracy należy do pracodawców wzrosła efektywność zatrudnionych, która przełożyła się na podniesienie satysfakcji klientów. Skłonność podmiotów gospodarczych do oszczędności sprawiła dodatkowo, iż w ostatnim czasie na popularności zdecydowanie zyskały przesyłki za pobraniem (COD), które stanowią zabezpieczenie wysyłającego przed kreowaniem niepotrzebnych należności o efektywnie długim terminie spłaty. Wydaje się, że za wszystkimi tymi trendami i zmianami udało się nadążyć brokerom kurierskim, którzy oprócz dostarczania usług skrojonych na potrzeby klienta robią to taniej niż tradycyjni dostarczyciele przed kryzysem. Wszystko na korzyść konsumenta.

(przyp. 1) „Terminowość doręczeń paczek pocztowych” – analiza rynku przesyłek pocztowych UKE, 2010.

Mogą Cię również zainteresować