REWOLUCJA WELLNESS Czyli jak zrobić fortunę na zdrowym stylu życia

przez Paul Zane Pilzer
565 odsłony

REWOLUCJA WELLNESSCzyli jak zrobić fortunę na zdrowym stylu życia Paul Zane Pilzer  Wellness to nie tylko szeroko rozumiany „przemysł zdrowia” reprezentowany przez producentów, sprzedawców i konsumentów.

 

Z kolei konsumentów powinna cieszyć tak szeroka gama ofertowa na polskim rynku marketingu sieciowego, dzięki czemu można zdecydować, który produkt chcemy stosować i wybrać ten najbardziej dla nas odpowiedni, zarówno pod względem zawartości składników, efektów działania, ale również zwracając uwagę na cenę. Coraz częściej konsumenci stosują tzw. suplementy diety – skoncentrowane źródła witamin, składników mineralnych lub innych składników odżywczych – jako uzupełnienie normalnej diety.

(redakcja NETWORK magazynu)

Każda firma bada swoje 10 procent klientów, nazywanych rynkiem docelowym, jak bada się szczury w laboratorium. Jak jeleń uchwycony z niewielkiej odległości w celowniku optycznym myśliwego – klienci nie mają żadnych szans.

Rewolucja stylu życia

Pragnienie zdrowego życia już teraz wpływa na nasze decyzje: począwszy od pasty do zębów i szamponu, jakich używamy rano, poprzez produkty, jakie spożywamy w ciągu dnia, po kosmetyki i łóżka, z jakich korzystamy wieczorem. Wymagamy od produktów, aby były bezpieczniejsze; chcemy także, by lepiej nas chroniły. Pomimo to jednak społeczna świadomość tej rosnącej potrzeby wciąż jest na początku swej drogi – ponieważ większość ludzi nadal nie zdaje sobie sprawy, że proste wybory wpływają na ich zdrowe życie, a wiele korzystnych dla nich produktów i usług wciąż nie upowszechniło się na rynku (…).

Definicja bilionowej branży zdrowego życia

Branża zdrowego życia podejmuje najgłębsze zagadnienia życia, rozwiązując jedne z nielicznych pozostałych jeszcze tajemnic ludzkiej egzystencji  –  problemy starzenia się i żywotności – na których technologia  dopiero musi odcisnąć swoje piętno.

Aby zdefiniować branże zdrowego życia i określić stwarzane przez nią szanse, musimy najpierw odróżnić ją od pokrewnej gałęzi przemysłu, w pewnym zakresie opartej na tej samej technologii – branży opieki medycznej, której roczne obroty na rynku amerykańskim wynoszą dziś 1,5 biliona dolarów (…).

Pięć cech wyróżniających gałęzie gospodarki, które przenikają ludzkie życie

Największe sukcesy odnoszą ci inwestorzy i przedsiębiorcy, którzy wiedzą, jak odróżnić przemijającą modę od długotrwałej tendencji – znają pięć cech wyróżniających gałęzie gospodarki, które przenikają ludzkie życie (…). Są to:

  1. Dostępność. Branża finansowania zakupów konsumpcyjnych, rozkładająca koszty na miesięczne płatności, które mógł już uregulować przeciętny nabywca.
  2. „Nogi”. Żadne nasilenie marketingu nie spowoduje, że produkt czy usługa staną się wszechobecne, jeśli nie mają one „nóg” – zdolności schodzenia z półek bez żadnej promocji (…).
  3. Ciągła konsumpcja. Warunkiem sukcesu produktu jest przynależność do szerszej klasy produktów i usług, które stale są kupowane.
  4. Uniwersalna atrakcyjność. Produkt czy usługa muszą być upragnione przez prawie wszystkich, którzy się o nich dowiedzą.
  5. Krótki czas konsumpcji.

Branża zdrowego życia

Aż do niedawna wiele produktów i usług zdrowego życia było dostępnych tylko dla bogatych (…). Dziś sytuacja ta zaczyna się zmieniać. Co dzień więcej restauracji wprowadza do jadłospisów zdrowe produkty, otwiera się nowe obiekty rekreacyjne, a w głównych mediach reklamowych coraz częściej zachęca się do zakupu witamin i dodatków żywieniowych.

Szybko odkryłem, iż główna przyczyna, że tak wielu ludzi jest niezdrowych i otyłych, ma większy związek z ekonomią niż z biologią. Niewiarygodnie potężne siły ekonomiczne uniemożliwiają ludziom przejmowanie kontroli nad własnym zdrowiem i wręcz zachęcają ich do zwiększania wagi ciała – są to siły tak potężne, że nie da się ich powstrzymać inaczej jak tylko rewolucją.

Wielu ludzi nie zdoła przejąć kontroli nad własnym zdrowiem, jeśli najpierw nie zrozumie działania naszej wartej 1 bilion dolarów branży spożywczej i wartej 1,5 biliona dolarów branży medycznej, które razem wzięte stanowią czwartą część naszej gospodarki narodowej.
Tusza i wygląd określają dziś możliwości społeczne i ekonomiczne człowieka tak samo, jak w XIX wieku określały je nazwisko i urodzenie. Kiedy ktoś jest gruby – nie jeśli ma po prostu siedem kilogramów nadwagi, ale jest chorobliwie otyły – trudno mu znaleźć pracę, nawiązać relacje czy utrzymywać energię potrzebną, by sprostać codziennym wymaganiom nawet całkiem zwyczajnego życia.

Na dodatek zaś większość ludzi o prawidłowej wadze również nie jest zdrowych, choć często o tym nie wiedzą. Współczesna medycyna każe im akceptować bóle głowy, zaburzenia żołądkowe, bóle różnych części ciała, zmęczenie, zapalenie stawów i inne pospolite dolegliwości jako nieuniknione przejawy starzenia się. A jednak schorzenia te, podobnie jak nadwaga i otyłość, są bezpośrednim wynikiem straszliwej diety.

Mogą Cię również zainteresować