Zaczynał od zera. Totalnego. Miał tylko głowę pełną pomysłów i marzenia. Dzięki MLM zrealizował pewnie wszystkie z nich, a może i więcej. Kiedyś nie miał nic, a teraz na scenę podczas firmowych eventów wjeżdża na białym rumaku, przylatuje prywatnym helikopterem albo – jak to miało miejsce kilka lat temu w Wiedniu – zlatuje spod sufitu w kryształowej kuli.
Dziś jego dziecko – 36 letnia firma z Arizony działająca w systemie network marketing prężnie funkcjonuje w 155 krajach świata i zrzesza blisko 10 milionów networkerów. Forever Living Products bezapelacyjnie jest światowym liderem w branży i potentatem w produkcji wyrobów opartych na bazie aloesu. Jakie były jej początki? Co leży u podstaw składających się na tak wielki sukces a przede wszystkim wyniki finansowe?
To nie tylko historia charyzmatycznego, wielkodusznego człowieka, który ciężką pracą zbudował biznes marzeń i co roku w ramach programu podziału zysków rozdaje swoim współpracownikom dziesiątki milionów dolarów. Pieniądze nie są w tym przypadku najważniejsze…
To historia o wytrwałości, konsekwentnym działaniu i nieustępliwym dążeniu do wytyczonego sobie celu. W tym nagraniu zrealizowanym podczas Forever Hawaii Global Rally 2013 polecam zwrócić szczególną uwagę przede wszystkim na historię walki Rexa z bankiem, który 40 lat temu nie chciał mu udzielić kredytu na start firmy jego marzeń. Tak się działa. Polecam: