Social Media Policy

przez Marek Wyrzychowski

Jak ogromne korzyści z obecności w nowych mediach ma biznes wiemy wszyscy. Czy firmy w jakiś sposób regulują udzielanie się swoich współpracowników w tym zakresie? Czy jest to potrzebne? 99% polskich firm nie ma social media policy.


Social media policy to zasady regulujące obecność firmy i jej pracowników w mediach społecznościowych. Jak się dowiedzieliśmy, od kilku dni w gronie 1% tych przedsiębiorstw, które social media policy mają, jest agencja Publicon.

– Social media przestały być tylko zabawą dla nastolatków, a stały się nową formą komunikacji także z klientami obecnymi i potencjalnymi, a także z kontrahentami. Dlatego opracowanie zasad korzystania ze społecznej sieci to BHP XXI wieku – mówi Szymon Sikorski, dyrektor generalny wrocławskiej agencji Publicon.

Dla większości firm sprawa używania social media w godzinach pracy jest oczywista –nie można. Dostęp do Facebooka i Nk.pl blokują urzędy i prywatne firmy. Tymczasem, całkowita izolacja na osiem godzin ze świata socialmediowego w sytuacji, gdy komunikacja toczy się w real time, jest obecnie według firm idących z duchem czasu nie do pomyślenia. Social media policy reguluje zarówno działania w ramach oficjalnego konta firmy, jak również aktywność w społecznościach pracowników firmy. Ich wizerunek w portalach społecznościowych (także po godzinach!) wpływa na budowanie wizerunku całej firmy. Pracownicy komunikują bowiem kulturę firmy, podkreślają swoje zaangażowanie i znawstwo branży. Pokazują, że żywo interesują się tym, co się w sektorze dzieje i mają na ten temat sporą wiedzę.

Szymon Sikorski nie zabronił swoim pracownikom korzystania z Facebooka, choć przyznaje, że to prawdziwy pożeracz czasu: – Aktywność na Facebooku polegająca na promowaniu działań firmy wśród tych znajomych, którzy nie są fanami Publiconu
na Facebooku jest jak najbardziej pożądana Nie będzie jednak tolerancji dla dojenia krów na Farmville w godzinach pracy – zapowiada.

Social media policy wskazuje też dobre praktyki i zalecenia, jakie powinni wziąć pod uwagę pracownicy także po godzinach. Chodzi o to, by pamiętać, że w social mediach granica między tym, co prywatne, a tym co służbowe, jest płynna. Dlatego należy myśleć o tym, co umieszcza się na swoim facebookowym profilu. Klient może nie mieć zaufania do osoby, która zamieszcza swoje zdjęcia z suto nakrapianej imprezy nawet, jeśli ta osoba zazwyczaj nie imprezuje.

Social media to nowa era prywatności – nie możemy mieć już wielu funkcjonalnych tożsamości – innej do pracy, innej dla znajomych z klubu sportowego. Brak rozwagi w tym, co zamieszcza się na Facebooku kosztował już wiele osób utratę pracy czy intratnych kontraktów. „New York Times” przytacza w niedzielnym magazynie historię 25 letniej amerykańskiej nauczycielki, sfotografowanej na imprezie w przebraniu pirata, z butelką piwa w ręce. Fotografia została podpisana „Pijany pirat”. Szkoła zarzuciła nauczycielce deprawowanie nieletnich i promowanie spożywania alkoholu. 25 latka natomiast oskarżyła szkołę o zamach na jej wolność słowa gwarantowaną przez pierwszą poprawkę konstytucji. Sąd wydał jednak precedensowe orzeczenie stwierdzające, że w opisanym przypadku zarzut naruszania wolności słowa nie ma zastosowania. Ilustruje to zamianę w postrzeganiu „prywatności” naszego wizerunku w social mediach. W Polsce – choć firmy masowo zaczynają działalność na Facebooku – nie regulują zasad korzystania z social mediów przez pracowników.

Publicon postanowił pójść krok dalej i oprócz Facebooka, uregulował obecność swoich pracowników w serwisie geolokalizacyjnym Foursquare. – Przyszłość social media to lokalizacja, lokalizacja i jeszcze raz lokalizacja – mówi Magdalena Górnicka, social media manager w Publiconie. – Dlatego chcemy być obecni w serwisie będącym „the next big thing” społecznej sieci od samego początku.

W Foursquare jest utworzona lokalizacja siedziby agencji Publicon i każdego dnia, pracownicy firmy „meldują się” na Foursquare. Czyżby alternatywa dla karty obecności? Na pewno zdecydowanie bardziej przyjemna. Według naszej redakcji wprowadzenie takiego systemu mogłoby pomóc w uporządkowaniu tego, co niektórzy pracownicy, a przede wszystkim współpracownicy firm MLM w internecie wyprawiają. Ale co ważniejsze, mogłoby dać impuls do zainicjowania promowania swojego biznesu w nowych mediach. Wszak, oprócz czasu, odrobiny konkretnej wiedzy i inteligencji, kosztów praktycznie brak, a korzyści mogą być ogromne. Wiedzą o tym Ci, którzy już tak swój MLM budują. Bo, czym innym jest sprzedaż bezpośrednia i marketing sieciowy, jak nie SOCIAL BUSINESSEM?

Social media policy agencji Publicon można znaleźć w tym miejscu.

Więcej o social media policy można dowiedzieć się na tym blogu.

Przykłady social media policy największych amerykańskich firm zebrane są w katalogu tutaj.

Mogą Cię również zainteresować