– To pierwszy spadek sprzedaży w ujęciu rocznym od kwietnia 2005 roku. Wtedy jednak spadek wynikał wyłącznie z efektu bazy statystycznej – w kwietniu 2004 roku mieliśmy do czynienia z gromadzeniem zapasów przed przystąpieniem do UE –podsumował Przemysław Kwiecień, główny ekonomista X-Trade Brokers.
W kwietniu najszybciej rosła sprzedaż w działach: paliwa stałe, ciekłe i gazowe oraz meble, RTV, AGD – po 17,0% rok do roku, zaś największe spadki odnotowano w działach: prasa, książki, pozostała sprzedaż w wyspecjalizowanych sklepach – o 20,1% oraz pozostałe – o 10,3%.
– Tym razem słabe dane mogą być wynikiem żałoby narodowej. Wskazują na to szczególnie słabe wyniki w kategoriach sprzedaży dóbr wyższego rzędu – samochodów, odzieży czy książek. Teza ta zostanie zweryfikowana jednak dopiero po danych za maj – uważa Kwiecień.
Dziesięciu ekonomistów, uwzględnionych w ankiecie, przewidywało, że sprzedaż detaliczna wzrosła w kwietniu o 1,3% (prognozy wahały się od -3,9 do +3,9%).